Łączna liczba wyświetleń

piątek, 27 czerwca 2014

Czy Bóg stworzył świat z nicości? - cz.4.



Literatura:

Barr S. M., Współczesna fizyka a wiara w Boga, Techtra, 2005, s. 302.

Góźdź K. (oprac.), Stwórca i stworzenie [w:] Być chrześcijaninem. Teologia dla szkół średnich, red. ks. Marian Rusecki, Wyd. KUL, Lublin 2007, s. 138−174.

Heller M., Bóg i nauka. Moje dwie drogi do jednego celu, Wyd. Copernicus Center Press Sp. z o.o., Kraków 2013.

Hołda M., Racjonalność i racjonalizm (wykład z teorii poznania) – archiwum własne.
Katechizm Kościoła Katolickiego, Wyd. 2, Wyd. Pallotti­num, Poznań 2002.

Maryniarczyk A., Odkrycie prawdy o stworzeniu świata, Zeszyty z metafizyki, R III (2001), 33−76.

Piątek J., O przyczynach bytu (wykład z metafizyki) – archiwum własne.

Porębski P., Pierwsza Przyczyna [w:] www.swieckiteolog.blogspot.com

Porębski P. – teksty na forum: www.katolicki.net oraz na blogu:
www.wiara-rozumna.blog.onet.pl

Porębski P., Wierząc rozumnie. Propedeutyka filozoteizmu, Wyd. Coriolanus, Kielce 2012.

Porębski P., Wykłady teologiczne wiary rozumnej na portalu internetowym świeckiego teologa, Wyd. Coriolanus, Kielce 2011.

Ratzinger J., Czas przemian w Europie. Miejsce Kościoła i świata, tłum. M. Mijalska, Wyd. M, Kraków 2001, s. 89.

Szydłowski M., Tambor P., Ontologiczne i epistemologiczne aspekty pojęcia „ex-nihilo” w modelach kosmologicznych kwantowej kosmogenezy.

Świerzyński A., Początek jako kategoria filozoficzna, Otwarte Referarium Filozoficzne, 2, 2009, s. 3−13.

czwartek, 26 czerwca 2014

Czy Bóg stworzył świat z nicości? - cz.3.


Niezwykle istotna jest świadomość, że Pan Bóg przynależy do innej rzeczywistości niż ziemska (materialna). Jest to prawdziwie istniejący świat transcendentny. Pewna nieuchwytność czy „bezradność” wobec sfery duchowej jest konsekwencją nieporozumienia, jakim jest szukanie Boga jako kogoś przynależnego do tej samej rzeczywistości, w której żyje człowiek[1]. Te dwie sfery, choć mogą się przenikać, są zdecydowanie substancjonalnie różne, oparte na różnych zasadach istnienia[2].

Ważny jest również i fakt, że Wszechświat, w odróżnieniu od bytów, którymi interesują się fizycy, jest jeden i nie można go badać w laboratorium. Obserwator należy do układu, który bada. Ta cecha kosmologii, że obserwator i obiekt stanowią jeden układ sprawia, że standardowa interpretacja mechaniki kwantowej się załamuje.[3]
Zarówno świat materialny i duchowy oraz ich istota opierają się na ciągłej, wzajemnej relacji (duchowej, fizycznej). W świecie materii są to relacje energetyczne, obecne poprzez pola grawitacyjne, elektrosta­tyczne, magnetyczne oraz silne i słabe oddziaływania jądrowe.[4] A zatem wszelkie obserwacje w takim Wszechświecie (np. ekspansja) należy interpretować w sposób relacyjny, a nie substancjalny, co jest bliższe naszym codziennym  doświadczeniom.[5]
Pytanie: „Czy Bóg stworzył świat z niczego?” jest wciąż obecne i badane, zwłaszcza w podejściu naukowym. Błyskotliwa argumentacja i arcydzieło intelektualne mogłyby pomóc człowiekowi w osiągnięciu spełnienia.

Podsumowując dotychczasowe rozważania należałoby mieć na uwadze, że w fizyce i kosmologii kwantowej nie jest możliwe zbudowanie modelu kosmogenezy kwantowej „ex nihilo”, chociaż termin ten jest używany przez kosmologów zajmujących się modelami kosmologicznymi powstania Wszechświata[6].
Na dzień dzisiejszy można powiedzieć, że w nauce (u fizyków w kontekście konstrukcji modelu kwantowej kosmogenezy) odpowiedź dotycząca ex-nihilo jest negatywna. Przykładem są teorie Tryona i Fomina, Zeldowicza-Griszczuka oraz Vilenkina i Hartlego-Hawkinga.
Z metodologicznego punktu widzenia, stanem wyjściowym – dolnym poziomem emergencji są przyjęte założenia, natomiast stanem finalnym - górnym poziomem emergencji – są prawa, które rządzą obserwowalnym Wszechświatem. Podsumowując, celem konstrukcji modeli kwantowej kosmogenezy jest uzyskanie modelu Wszechświata emergentnego, opisującego dzisiejszy Wszechświat.[7] Jeśli chodzi zaś o teorie efektywne początku ewolucji Wszechświata w epoce Plancka, to w teoriach tych stanem wyjściowym – dolnym poziomem emergencji – jest zawsze jakaś rzeczywistość fizyczna (np. fluktuacje próżni kwantowej). Górnym poziomem emergencji jest [zaś] Wszechświat de Sittera. Mechanizmy emergencji są procesami kwantowymi i prowadzą do świata klasycznego. Wielość tych podejść odpowiada różnym propozycjom mechanizmu kwantowego.[8]

Niezwykle istotną kwestią jest też pamięć, że każdy model pozostaje formą opisu, próbą wyjaśnienia i chęcią zbliżenia się do prawdy o naszej rzeczywistości. Tak więc ważne jest rozróżnienie rzeczywistości i jej modelu matematycznego[9]. Podróż człowieka ku prawdzie wciąż trwa. W poszukiwaniach odpowiedzi człowiek częstokroć trudzi się i błądzi. Doświadcza jednak i niejednokrotnie zachwytu i ekstazy piękna, co wydaje się również wymowne, bowiem cisza, jako taka, jest słuszną postawą wobec Tajemnicy[10].




[1] P. Porębski, Wykłady teologiczne…, s. 16.
[2] Tamże, s. 286.
[3] M. Szydłowski, P. Tambor, Ontologiczne i epistemologiczne aspekty pojęcia „ex-nihilo” w modelach kosmologicznych kwantowej kosmogenezy, s. 3.
[4] P. Porębski, Wykłady teologiczne…, s. 849.
[5] M. Szydłowski, P. Tambor, Ontologiczne i epistemologiczne aspekty pojęcia „ex-nihilo”…, s. 3.
[6] Tamże, s. 1−2.
[7] Tamże, s. 13.
[8] Tamże.
[9] Tamże, s. 7.                          

[10] M. Heller, Bóg i nauka. Moje dwie drogi do jednego celu, Wyd. Copernicus Center Press Sp. z o.o., Kraków 2013, s. 233.

środa, 25 czerwca 2014

Czy Bóg stworzył świat z nicości? - cz.2.



Jednocześnie można zauważyć, że w odczytywaniu rzeczywistości stosuje się naukową abdukcję, obecną we współczesnej teorii poznania (jako jedną z metod poszukiwania Prawdy). Chodzi w niej o to, że najpierw przyjmuje się pewną hipotezę tłumaczącą zjawisko, a potem podejmuje się eksperymenty (doświadczenia), które ją potwierdzają. W nauce bardzo często zakłada się pewne modele, które stają się bazą określonej idei.[1] Amerykański naukowiec, filozof, twórca kierunku filozoficznego zwanego pragmatyzmem oraz autor ważnych prac poświęconych metodzie nauki i logice relacji −  Charles Sanders Peirce twierdził, że w wierze jest tak samo. Hipotezą główną jest Bóg (czyli to, że On istnieje), zaś nasze życie jest „eksperymentem” („dowodem”) rozpoznania i doświadczania Bożego istnienia. Podobnie i Wszechświat jest niepowtarzalnym „eksperymentem” i naszym zadaniem jest go badać.[2] Co więcej, nie mamy innego wyjścia, by tego doświadczyć. Dzięki obranej metodzie naukowej abdukcji czy spojrzeniu przez „soczewkę” filozoteistyczną na wiarę – świat okazuje się bardziej czytelny. Dochodzi więc do tego, że w badaniach naukowych modele kosmogenezy kwantowej, które chcą wyjaśnić powstanie Wszechświata w kategoriach i pojęciach mechaniki kwantowej, są hipotezami teoretycznymi, które opierają się na założeniach i teoriach, (…) [choć] wcale nie wydają się być mocno uzasadnione.[3]
Zarówno w nauce, jak i w wierze, przyjmujemy zawsze coś „na wiarę” (jakąś hipotezę lub wiedzę niesprawdzoną przez nas osobiście). Wiara nie wyrasta [jednak] z resentymentu czy ze zwątpienia w racjonalność, ale (…) z zasadniczej afirmacji i dalekosiężnej rozumności.[4] Chrześcijaństwo zatem nie jest naiwne. Wręcz odwrotnie − bardzo racjonalne, choć nie w sensie stricte dowodowym. To, co najistotniejsze w owym podejściu, to właśnie przyjęcie hipotezy o istnieniu Boga, przez którą człowiek zyskuje racjonalną pewność dotyczącą sensu swego życia i istnienia.[5]
Panuje dziś m.in. przekonanie, że idea Wszechświata, pojawiła się w wyniku kwantowej fluktuacji próżni kwantowej.[6]
Kiedy fizycy posługują się sformułowaniem „stworzenie z niczego”, to mają na myśli „coś fizycznego”, co jest różnie rozumiane w zależności od podejścia.[7] Aby to wytłumaczyć obrazowo Stephen M. Barr posłużył się metaforą konta bankowego. Jest różnica pomiędzy posiadaniem konta bankowego z zerowym stanem i jego nieposiadaniem[8]. A zatem fizycy używają terminu „nicość”, który należy do obszaru filozofii czy też teologii, gdy w praktyce badawczej okazuje się, że zawsze zakładana jest jakaś rzeczywistość.[9] Innymi słowy: Nicością fizycy nazywają na przykład stan próżni kwantowej, zerową objętość przestrzeni, z której wyłania się Wszechświat, stan w którym pojęcie czasoprzestrzeni się załamuje (traci sens), zerowe (próżniowe) drgania wszystkich pól fizycznych, punkt, zbiór pusty, itp. Ponieważ fizyka jest tak zbudowana, że zawsze trzeba poczynić założenie o stanie początkowym, by pokazać, że ewolucja prowadzi do dzisiejszego Wszechświata, nigdy na początku nie może być mowy o „nicości” w sensie braku fizycznych założeń wyjściowych.[10]
W interpretacji filozoteistycznej (czyli w ujęciu filozoficznym wiary rozumnej) świat powstał poprzez tchnienie Bożej mocy, w skutek czego pojawiła się energia pochodzenia transcendentnego.[11] Energia jest pochodzenia boskiego, jako działanie Boga (dynamiczny zwiastun czy też akt Jego obecności).[12] Z niej wyłoniła się materia.[13] Ta zaś nie tyle „jest”, co „jawi się” człowiekowi w postaci substratu (stanowiąc podłoże bytu) i jej przymiotów (masy, kształtu, koloru). Energia dynamizuje materię, stąd jej właściwościami są również: ciężar, pęd, moment pędu i inne.[14] Można zatem powiedzieć, że bez Boga nie można zbudować poprawnego poglądu na świat[15]. W rzeczywistości cały Wszechświat (…) jest przejawem stwórczej mocy Boga.[16] Modelem Wszechświata jest czasoprzestrzeń, która jest dynamiczna.[17] Ponadto, Wszechświat widziany z perspektywy teologicznej okazuje się bogatszy niż widziany z perspektywy naukowej[18], ponieważ zawiera w sobie wartości[19].
W ten sposób, zgodnie z poglądem chrześcijańskiej wiary rozumnej, świat jest bardziej dynamiczny, żywy sam w sobie, niż ontologiczny (bytowy).[20] W przy­padku istot duchowych, substrat bytu określony jest jednostką działającą o nazwie funkcjonał. Byt duchowy można rozpoznać i odczytać wyłącznie po skutkach jego aktywnego działania. Funkcjonał to podłoże bytu duchowego, a zarazem nośnik emocji (dobrych lub złych).[21] Jednak nie należy utożsamiać funkcjonału z energią fizyczną, choć i ona jest tchnieniem Boga[22].


[1] P. Porębski, Pierwsza Przyczyna [w:] www.swieckiteolog.blogspot.com – opubl. dn. 15.09.2012 r.
[2] M. Szydłowski, P. Tambor, Ontologiczne i epistemologiczne aspekty pojęcia „ex-nihilo” w modelach kosmologicznych kwantowej kosmogenezy, s. 13.
[3] Tamże, s. 4.
[4] J. Ratzinger, Czas przemian w Europie. Miejsce Kościoła i świata, tłum. M. Mijalska, Wyd. M, Kraków 2001, s. 89.         
[5] Na podstawie wykładu Racjonalność i racjonalizm wygłoszonego dn. 27.05.2014 w Kielcach przez ks. dr Miłosza Hołdę na zajęciach z przedmiotu Teoria poznania.
[6] Pogląd za: S. M. Barr, Współczesna fizyka a wiara w Boga, Techtra, 2005, s. 302 [w:] M. Szydłowski, P. Tambor, Ontologiczne i epistemologiczne aspekty pojęcia „ex-nihilo”…, s. 7.
[7] Tamże, s. 12.
[8] Tamże, s. 7.
[9] Tamże, s. 1.
[10] Tamże, s. 11.
[11] P. Porębski, Wiara rozumna świeckiego teologa…, s. 16; P. Porębski, Wykłady teologiczne…, s. 20; 542; według tekstu P. Porębskiego na forum www.katolicki.net − z dn. 10.09.2011 r.
[12] Zamiast łamać prawo zachowania energii, Bóg tchnął swoją mocą różnicę potencjałów energetycznych, na podstawie której wyzwoliła się energia. Obrazowo, Bóg wyciągnął „ręce” i pomiędzy „rękoma” (dwa punkty przestrzeni) wprowadził napięcie lub inaczej − zaburzył symetrię przestrzeni. Pomiędzy „rękoma” Boga istnieje nasz świat. Będzie istniał [dopóty], dopóki Bóg będzie miał wyciągnięte „ręce”. Bóg musi stale podtrzymywać stworzony świat w jego istnieniu (por. Wj 17,11) (Paweł Porębski) – tekst z korespondencji prywatnej autorki − z dn. 21.06.2014 r.
[13] P. Porębski, Wykłady teologiczne…, s. 53.
[14] P. Porębski, Wiara rozumna, s. 1516; 23; 2526; 56.
[15] P. Porębski, Wykłady teologiczne…, s. 720721.
[16] M. Heller, Bóg i nauka. Moje dwie drogi do jednego celu, Wyd. Copernicus Center Press Sp. z o.o., Kraków 2013, s. 206.
[17] M. Szydłowski, P. Tambor, Ontologiczne i epistemologiczne aspekty pojęcia „ex-nihilo” w modelach kosmologicznych kwantowej kosmogenezy, s. 3.
[18] M. Heller, Bóg i nauka. Moje dwie drogi do jednego celu…, s. 221.
[19] Tamże.
[20] P. Porębski, Wykłady teologiczne…, s. 849; według tekstu P. Porębskiego na forum: www.katolicki.net z dn. 01.07.2011 r. i dn. 17.08.2011 r.
[21] P. Porębski, Wykłady teologiczne…, s. 443.
[22] Tekst P. Porębskiego na forum: www.katolicki.net z dn. 05.07.2011 r.