Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 9 listopada 2015

Św. Ignacy Antiocheński

Ignacy był drugim następcą świętego Piotra, biskupem Antiocheńskim. Znamy jego 7 listów: do Kościoła w Efezie, Magnezji, Tralleis, Rzymie, Filadelfii, Smyrnie i do Polikarpa. 
Ignacy znał listy św. Pawła. Jako wyznawca Chrystusa nie przeszedł już jednak szkoły żydowskiej. 
W swych tekstach podał hierarchię kościelną: biskupów, kapłanów i diakonów.
Listy Ignacego to lettre - jak najbardziej osobiste, przeciwne wszelkim sztucznościom listu starożytnego. Biskup nie dbał w nich o formę i prawa języka greckiego. Skupiał się na treści. Tym samym nie krył swojej osobowości pełnej wiary, żaru i mistycznej miłości do Boga. W tekstach widać, że był to człowiek żywy, uczuciowy, odczuwający ból i troskę o osieroconą gminę antiocheńską (po jego przymusowej wędrówce z Syrii do Rzymu pod eskortą 10 żołnierzy, by zginąć za wiarę). Jako biskup-więzień w drodze na śmierć przekazywał w listach swe ostatnie i najważniejsze polecenia braciom z Azji Mniejszej. 
O Chrystusie mówił jako o kimś najbliższym, dlatego uznaje się jego teologię za teologię mistyka, teologię miłości. Ignacy podkreślał w przekazie Dobrej Nowiny Jezusowe człowieczeństwo i Chrystusowe bóstwo. Pisał zatem o Jezusie Chrystusie, z rodu Dawida, Synu Maryi, który naprawdę się narodził, który jadł i pił, naprawdę był prześladowany za Poncjusza Piłata, naprawdę został ukrzyżowany i umarł, a oglądały Go niebo i ziemia, i otchłań. On też naprawdę powstał z martwych. To Jego Ojciec wskrzesił Go.[1] 
Główna nauka do wiernych dotyczyła m.in. strzeżenia się herezji i trzymania się tradycji apostolskiej. Zalecał trwanie Kościoła w jedności przez Eucharystię i szacunek względem biskupa. Był pełen radości i uwielbienia wobec Boga pisząc do Kościoła w Efezie: Wasza zgoda i harmonia miłości wyśpiewuje [światu] Jezusa Chrystusa [2].
Mówił, że Kościół składa się ze świętych, czyli z uświęconych przez Chrzest. Kościół to dla niego biskup otoczony prezbiterami, diakonami i ludem Bożym. 
W najpiękniejszym, jak się uważa, "Liście do Rzymian" napisał, że naśladowanie Chrystusa realizuje się najdoskonalej przez naśladowanie Jego męki.
Ignacy zginął śmiercią męczeńską w Rzymie w 107 r. rzucony na pożarcie dzikim zwierzętom. Stało się to podczas igrzysk, które wyprawił Trajan po zwycięstwie nad Dakami. Zginęło wtedy 10 tys. gladiatorów i zabito 10 tys. dzikich zwierząt.

[1] Zob. Pierwsi świadkowie. Pisma Ojców Apostolskich, Wyd. II uzup. i popr., przekł. Anna Świderkówna, wstęp, komentarz i oprac. ks. Marek Starowiejski, Wyd. Diecezjalne Sandomierz, Wyd. M, Kraków 1998.
[2] Tamże.

poniedziałek, 2 listopada 2015

Księga Rut

Noemi (ozn. "Moja słodycz") Izraelitka, przebywająca na emigracji w Moabie, po śmierci1 swego męża Elimeleka (ozn. "Bóg mój jest królem") i 2 synów (Machlona i Kiliona), którzy byli Efratejczykami, postanowiła wrócić do Betlejem judzkiego. Z dwóch synowych: Orpy i Rut, tylko ta druga postanowiła nie wracać do swojej rodziny, lecz pozostać z teściową.
Noemi w Betlejem mówiła o sobie "Mara" tzn. "Gorzka".
 Był czas żniwa jęczmienia. Rut zbierała kłosy na polu Booza, syna Szalmona.
Pewnego dnia Booz, po dniu czyszczenia jęczmienia posilił się i usnął, a u jego stóp położyła się Rut (jak doradziła jej Noemi), ogrzewając jego stopy. Rano dał jej 6 miar jęczmienia.
Pewien krewny, który miał pierwszeństwo wykupu ziemi Elimeleka i poślubienia Rut, odmówił, ponieważ poniósłby szkodę na majątku. Następny posiadający to prawo był Booz, będący krewnym po stronie Elimeleka. Nie był to człowiek młody, ale za to bogatszy od tamtego. Na zasadzie więc "wykupu" (goel - wykupujący) oraz dzięki staraniom, zarówno Noemi, jak i jej synowej, poślubił Rut – Moabitkę. Ponadto wykupił również pole Elimeleka. Lud życzył mu, by Rut była jak Rachela i Lea, które zbudowały dom Izraela.
Rut, po poślubieniu Booza, porodziła Obeda (ozn. "Sługa, czciciel") – jak nazwały go sąsiadki. Dzieckiem opiekowała się też Noemi. Był on później ojcem Jessego i dziadkiem króla Dawida.
Postać Rut wymienia w rodowodzie Jezusa św. Mateusz, choć już jej teść Elimelek w rodowodzie Dawida został pominięty.


[1]Obok śmierci do nieszczęść zaliczano: chorobę i utratę majątku.