Kompozytor zmarł w wieku 39 lat w Paryżu
(dokładnie 17.10.1849 r.). Niektórzy przyjmują hipotezę, iż najbardziej
prawdopodobną przyczyną jego śmierci była mukowiscydoza (czyli wrodzone
upośledzenie przemiany materii). Wcześniej utrzymywano, że Chopin zmarł na
gruźlicę. Mukowiscydoza zostaje
jednak odrzucona przez Antona Neumayra w odniesieniu do polskiego pianisty.
Pisze on, że to schorzenie polega na
nieprawidłowym funkcjonowaniu gruczołów zewnętrznego wydzielania i
wydalniczych, w gruczołach śluzowych trzustki i dróg oddechowych wytwarza się
nadmiernie gęsty i lepki śluz, co prowadzi do zatykania dróg oddechowych, jelit
i innych przewodów, a w konsekwencji do stanu zapalnego i naciekania trzustki i
płuc. Postępująca blokada przewodów odprowadzających gruczołów oraz rozgałęzień
oskrzeli wywołuje w nich ponadto pęcherzykowate rozdęcia, tak zwane
pęcherzykowe zwłóknienia. Z uwagi na brak jakichkolwiek doniesień nie tylko o
wystąpieniu tej dziedzicznej choroby w rodzinie Chopina, lecz również o
nieodłącznych w takich przypadkach zakłóceniach w funkcjonowaniu trzustki u chorego,
co musiałoby się odbić bardzo negatywnie na procesie trawienia, hipoteza ta
wydaje się nieprawdopodobna. Poza tym ów zespół objawów w zaawansowanym stadium
prowadził w okresie, gdy jeszcze nie stosowano antybiotyków, do zgonu w wieku
wczesnodziecięcym. Jeszcze w 1950 roku na pięciu pacjentów czterech umierało w
wieku dziecięcym. Jedynie w łagodnych przypadkach chorzy dożywali wieku
dorosłego. W przypadku Chopina, który cierpiał na wieloletnie nawroty wysokiej
gorączki i krwawienia, trudno byłoby mówić o łagodnym przebiegu choroby.[1]
Pogrzeb Chopina odbył się 30
października 1849 r. w Paryżu. Szczątki artysty zostały pochowane na cmentarzu
Père Lachaise. Zgodnie z wolą zmarłego na uroczystości żałobnej wykonano Requiem W. A. Mozarta. Siostra kompozytora – Ludwika,
przywiozła do Polski serce Chopina. Zostało ono wmurowane w filar kościoła pw.
Św. Krzyża w Warszawie i spoczywa tam do dziś.
Fryderyk Chopin jest uważany za jednego
z najważniejszych kompozytorów romantycznych, a także za jednego z najważniejszych
polskich kompozytorów w historii. W jednej z recenzji (z 3.03.1832 r.) krytyk
Franciszek Fétis pisał o kompozytorze: W
jego melodiach jest dusza, w figuracjach fantazja, a we wszystkim oryginalność.[2] Zaś inny François Stoepel wyraził się,
iż Polski kompozytor, to jeden z nielicznych geniuszów, którzy dążą odważnie
i z siłą do swojego celu, nie zważając, czego żąda tłum, i co jest modą.[3]
Choć namawiano Chopina do skomponowania opery,
nigdy do tego nie doszło, a sam kompozytor przyznawał, że jego powołaniem jest
muzyka fortepianowa: Ja fortepian
najlepiej czuję i śmieję się z tym, co uważają, że się zdurniłem, odrzucając
wyższe widoki, a tylko na fortepian pisząc. Ale to mój grunt, na którym
najmocniej stoję.[4] Uważał bowiem, że lepiej robić mało, ale dobrze (…), niż się wszystkiego chwytać, a źle
wykonać[5]. Nie było to jednak równoznaczne z
łatwością tworzenia, o czym przyznał w liście do Delfiny Potockiej: Nad każdym dziełem diabelnie się dręczę (…),
a łatwości tworzenia, gdy jej nie mam, to nie dasz i nie nauczysz. Z tworzeniem
to tak, jak z rodzeniem u was – jedna się śmiertelnie namęczy, a druga dziecko
jak pestkę wyplunie. Ja rodzę bardzo ciężko. Niby w głowie mam pomysł piękny i
gotowy, a gdy napiszę, to widzę, żem dużo w nim dziur porobił. I to nie tak, i
tamto inaczej na papierze się wydaje, aż rozpacz bierze. (…) Ja nigdy od razu
niczego wykończyć nie umiem. (…) Zanim ostatecznie wykończę, czeka mnie
straszna mitręga i turbacja, dużo łez i nocy bezsennych.[6]
Fryderyk komponował głównie: mazurki, polonezy,
preludia, etiudy nokturny i walce, ale także sonaty, scherza, ballady,
impromptu, dwa koncerty fortepianowe, wariacje i inne. Wszystko, co stworzył
wynikało z jego niezwykłego wnętrza, jak napisał autor biografii kompozytora –
Kazimierz Wierzyński: Muzyka
wysublimowała się w nim w doskonałość nie skażoną przez zło życia i pustkę
świata[7].
Za życia uważano Chopina za poetę
fortepianu: Jego gra jest elegancka,
swobodna, pełna wdzięku, efektowna i czysta.[8]
Feliks Mendelssohn tak zanotował swe osobiste wrażenia o pianistyce Fryderyka: Jest coś całkowicie oryginalnego w jego grze
i jednocześnie jest w niej tyle mistrzostwa, że można go nazwać wirtuozem
doskonałym[9], zaś Robert
Schumann zauważył: Gra on zupełnie tak,
jak komponuje, to znaczy w jedyny sposób[10].
Od 1927 w Warszawie
odbywa się Międzynarodowy
Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina. To najstarszy na świecie
monograficzny konkurs muzyczny, którego twórcą jest Jerzy
Żurawlew. Po II wojnie
światowej, w latach 1949–2005 konkurs był organizowany przez Towarzystwo im. Fryderyka Chopina
w Warszawie. Obecnie jego organizatorem jest Narodowy Instytut Fryderyka Chopina.[11]
[1]
Anton Neumayr, Muzyka i cierpienie, Wyd. Felberg SJA,
Warszawa 2002, s. 376.
[2] Kazimierz Wierzyński, Życie Chopina, Wyd. Literackie, Kraków
1978, s. 158.
[3] J.w., s. 179.
[4] J.w., s. 173.
[5] J.w., s. 186.
[6] J.w., s. 177−178.
[7] J.w., s. 221.
[8] Franciszek Fétis, Revue Musicale, 3.03.1832 [za:] K. Wierzyński,
Życie Chopina…, s. 159.
[9] Kazimierz Wierzyński, Życie Chopina, Wyd. Literackie, Kraków
1978, s. 197.
[10] J.w.
[11] http://pl.wikipedia.org/wiki/Fryderyk_Chopin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz