Nie dla mnie ciemności
Gdy wybieram radość
Przekreślam cierpienie
Na białej kartce nowy rozdział
Rozpiął swój namiot
Gdy słońce uśmiecha się żarliwie
Osłania słomiany kapelusz
Z wodą prosto ze źródełka
A gdy wieczór, ciepło
W ciut za dużej koszuli
Poznaję miejsca na ziemi
Pełne czaru, zmiennych ścieżyn
Z nieustannym zaproszeniem
By pozostać wciąż w zachwycie
Piękna boskiego serca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz