Zapis
tradycji ustnej wynikał z potrzeby utrwalenia ważnych myśli powiązanych z
odczytywaniem relacji z Bogiem. Jednocześnie poprzez tekst zapisany żywiono
nadzieję na zminimalizowanie procesu zapomnienia czy też zniekształcania
przekazu Bożego, który mógł wynikać choćby z upływu czasu, wymarcia ludności
żydowskiej czy samej ulotności ustnej formy zachowywania, czyli „przechowywania
słów” Bożych w samej tylko mowie głosicieli. Utrwalenie na piśmie odczytanych
przez ludzi mądrości rzeczywistości transcendentnej w jakiejś wymiarze pozwolił
na trwalsze i wierniejsze zachowanie świadectwa duchowości i wiary w Boga
Jedynego, bo udokumentowanego w „zderzeniu” z Najwyższym. Dziś bada się owe
pisma pod różnymi kątami, m.in. metodą historyczno-krytyczną i analityczną.
Jest to niezwykle rozległy obszar badań, bowiem dotyczy setek kart Biblii. Niestety
większość czytelników Pisma świętego nie ma studiów specjalistycznych na tym
polu, a zatem nie wnika w najnowsze, akademickie osiągnięcia egzegetyczne.
Równocześnie czytając natchnione teksty żywią pragnienie odbierania ich w
sposób autentyczny i ze zrozumieniem tego, co Bóg chce im powiedzieć przez „swoje”
słowo. Do tego dochodzi fakt, iż przesłanie Biblii odbierane jest przez każdego
w sposób indywidualny. Nie może być inaczej. Dialog z Bogiem jest
personalistyczny (osobowy), stąd lektura Pisma świętego może przynieść każdemu wierzącemu
indywidualne doświadczenie relacji ze Stwórcą. Orędzie to nie może być przyjęte i zrozumiane na drodze podejścia
czysto intelektualnego albo pamięciowego, ale jedynie wewnątrz głębokiej i
żywej relacji osobowej, to znaczy w obrębie takiej samej relacji jak ta, w
której Jezus kształtował swoich uczniów.[1] Owa relacja jest zasadniczo najważniejsza,
by móc kroczyć przez karty natchnionych wersetów i żyć na co dzień Ewangelią.
Najpopularniejszą pułapką jaką można spotkać w zetknięciu z Biblią, to
traktowanie Pisma świętego jako encyklopedii wiedzy na każdy temat. Tymczasem w
księdze tej nie znajdują się konkretne odpowiedzi na wszystkie pytania. Biblia
nie jest bowiem podręcznikiem naukowym ani ściągawką z różnych dziedzin wiedzy.
Wysoce niebezpiecznym jest zatem np. podejście fundamentalistyczne do Starego i
Nowego Testamentu. Stanowi ono bowiem nie tylko głębokie nieporozumienie, ale i
rodzaj zagrożenia do podjęcia działań sprzecznych z istotą chrześcijaństwa. Biblia
stanowi wyzwanie. Nie jest łatwą księgą. Warto jednak po nią sięgać i szukać
woli Bożej, ucząc się wrażliwości na „głos” Boży jaki towarzyszył w swoim
czasie tym, którzy przyczynili się do powstania Pisma świętego.
[1] Papieska Komisja Biblijna, Natchnienie i prawda Pisma świętego. Słowo,
które od Boga pochodzi i mówi o Bogu, aby zbawić świat, Wyd. Verbum, Kielce
2014.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz