STWORZENIE
I WSPÓŁCZESNA KOSMOLOGIA
- Kosmologiczne tło obrazu świata
Ewolucja szeroko
pojętej kultury i obrazu świata danej epoki, rozwój języka
powodują, że i teologia musi to wiedzieć. Obraz świata zmienia
się wraz z upływem czasu, dlatego teologia nie powinna wiązać się
z żadnym konkretnym obrazem. Istotnym elementem naukowego obrazu
świata jest kosmologiczne tło – arena, na której „dzieje się”
historia całego wszechświata. Trzeba uwzględnić zagadnienie:
-
początku świata,
-
natury czasu.
Średniowieczny
„model kosmologiczny” po korekcie Kopernika, Galileusza i Keplera
został odrzucony.
Do początku XX w.,
do czasu pojawienia się kosmologii relatywistycznej, nie było
żadnej ściśle naukowej teorii wszechświata. Kosmologia
relatywistyczna pozwoliła na teoretyczne skonstruowanie, a potem
empiryczne potwierdzenie tzw. standardowego modelu kosmologicznego, w
którym rozszerzający się wszechświat rozpoczyna swoją ewolucję
od Wielkiego Wybuchu. Model ten, po raz pierwszy, pozwala na
włączenie do naukowego obrazu świata „kosmologicznego tła”,
które jest konsekwencją dobrze potwierdzonej teorii naukowej.
Ponownie zaczęto zastanawiać się nad odczytaniem prawdy o
stworzeniu świata przez Boga.
- Problem początku świata w kosmologii relatywistycznej
1917
r. – pierwszy model kosmologiczny: wszechświat statyczny, nie
mający początku w czasie (jest odwieczny). W kolejnych modelach
wszechświat nie był już statyczny, a jego ewolucja miała „punkt
startowy” (= „początkowa osobliwość”1,
potocznie: Wielki Wybuch), w którym zaczął płynąć czas.
Wywnioskowano, że proces ucieczki galaktyk musiał się rozpocząć
od czegoś w rodzaju gigantycznej eksplozji obejmującej całą
czasoprzestrzeń razem z zawartą w niej materią. Pozostałością
Wielkiego Wybuchu jest mikrofalowe promieniowanie tła. Model
Wielkiego Wybuchu pozwala na dokładne zrekonstruowanie całej
historii wszechświata wstecz w czasie aż do kilku minut po
„początkowej osobliwości” (i jest dobrze potwierdzony przez
obserwacje). Czy Wielki Wybuch = początek wszechświata? Jest też
spór o interpretację „początkowej osobliwości”.
Z
teorii względności wynika, że możliwe są również osobliwości
lokalne (np. czarne dziury).
Brak
terminologicznej precyzji również dzisiaj jest jednym z
podstawowych powodów nieporozumień w dyskusjach dotyczących
problematyki stworzenia.
Teza:
osobowość klasyczna = stworzenie (bez brania pod uwagę kwantowych
efektów grawitacji). Trzeba jednak połączyć dwie teorie
współczesnej fizyki, by rozeznać czy „początkowa osobliwość”
rozpoczęła historię wszechświata:
-
mechanikę kwantową,
-
ogólną teorię względności.
Współcześnie
pojawiły się nowe argumenty przeczące utożsamianiu Wielkiego
Wybuchu z absolutnym początkiem świata (a co za tym idzie:
stworzeniem świata przez Boga). Problem jest otwarty i nikt nie jest
w stanie przewidzieć wyniku.
- Początkowa osobliwość a stworzenie
Kosmologia
relatywistyczna zajmuje się badaniem i ewolucją wszechświata.
„Początkowej osobliwości” nie należy utożsamiać z aktem
stworzenia. Teorii Wielkiego Wybuchu nie należy traktować w
kategoriach naukowego dowodu na stwórczą obecność Boga w świecie
przyrody. Jest on raczej początkiem obecnej ery, fazy ewolucji
wszechświata.
Postulat naturalizmu
metodologicznego: nauka ma „wyjaśnić wszechświat samym
wszechświatem”, dlatego w swoich badaniach (np. nad genezą
wszechświata) nie może uwzględnić hipotezy Boga jako
„zapchajdziury” (God
of the gaps),
a czynili tak zwolennicy tzw. fizyko-teologii (XVIII i XIX w.), np.
Izaac Newton. Według niego Bóg interweniuje (czyni poprawki, wg
Leibnitza) w stworzony przez siebie świat, by był stabilny. To nie
jest do zaakceptowania. Jeśli Bóg jest wszechmocny i doskonały, to
powinien być takim Twórcą, który nie musi nieustannie poprawiać
swojego dzieła. To wcześniej czy później doprowadza do
przeciwstawienia teologii/religii - nauce.
W perspektywie
teologicznej jest najważniejsze to, że Bóg jest przyczyną
sprawczą, która (istniejąc poza czasem) poprzedza świat
logicznie, a niekoniecznie czasowo.
Ze względu na to,
że Bóg jest nieskończony, należałoby uwzględnić również
hipotezy wielu (a nawet ∞ wielu) wszechświatów.
- Stworzenie a „kwantowa kreacja” wszechświata
Kwantowa próżnia
nie jest „nicością” (o której mowa w filozofii i teologii). To
stan układu, który charakteryzuje pewien minimalny (niezerowy)
poziom energii. Bez fluktuacji (wahań przypadkowych) tej energii nie
byłoby możliwe zajście samego procesu kwantowej kreacji. Mówi
się, że Bóg stwarza z niczego. Ciągle przy tym myli się ze sobą
pojęcia nicości w sensie kosmologiczny i w sensie
metafizyczno-religijnym.
Stephen W. Hawking
uważa, że nie można wierzyć w stworzenie świata przez Boga,
jeśli założy się słuszność zaproponowanego przez niego oraz
Hartle’a modelu kwantowej kreacji. Ich model jest w rzeczywistości
modelem roboczym lub nawet „zabawkowym”. Ks. Heller przypomina:
Jeśli pamięta się o tym, że Bóg jest przyczyną sprawczą, która
poprzedza świat, ale niekoniecznie w sensie czasowym, to nie ma
znaczenia to, czy świat nie ma początku, bo istnieje odwiecznie
(jak sądzili starożytni), czy też nie ma początku, bo sam czas
jest czymś wtórnym (jak uważa Hawking). Stworzenie należy
rozumieć jako radykalną zależność (o charakterze ontycznym) od
Boga, który jest przyczyną istnienia świata.
Proces „kwantowej
kreacji” nie dostarcza ostatecznego wyjaśnienia początków
wszechświata, ponieważ sam domaga się wyjaśnienia tego np. skąd
wzięły się same prawa fizyki? Prawa fizyki są kluczem do
poprawnego odczytania tajemnicy stworzenia. Niezależnie od tego, czy
wszechświat istnieje odwiecznie, czy też ma swój początek w
czasie, nieprzerwanie pozostaje jednym wielkim śladem Boga. Prawa
przyrody stanowią przejaw racjonalności. Carl Rahner twierdzi, że
racjonalny wszechświat „tylko jako całość” i na dodatek „w
sposób bardzo mało rzucający się w oczy” wskazuje na stwórczy
zamysł Boga (the
Mind of God)
zawarty w strukturze świata przyrody. Uprawianie nauki to
odczytywanie tego zamysłu. Realizację umożliwia głównie: ogólna
teoria względności i teoria ewolucji.
1
Z matematycznego punktu widzenia „osobliwość początkowa”
wcale nie musi być punktem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz