Łączna liczba wyświetleń

piątek, 6 stycznia 2017

Stworzenie - cz.3.

STWORZENIE A ODWIECZNOŚĆ ŚWIATA
  1. Pomiędzy Platonem a Arystotelesem
W XIII wieku św. Tomasz z Akwinu (zm. 1274) usystematyzował i pogłębił to wszystko, co było przed nim w kwestii stworzenia. Był autorytetem, stąd filozofia tomistyczna na długi czas stała się oficjalną filozofią Kościoła.
Do czasów Tomasza analizy teologiczne opierano na 2 źródłach: greckiej kosmologii i Biblii. Stąd filozoficzno-teologiczna refleksja była mistyką poszukującą analogii między platońskim mitem o powstaniu świata i chrześcijańską nauką o stworzeniu. Arystoteles był poważanym autorytetem filozofii i nauki greckiej. Twierdził, że świat jest odwieczny (istnieje w czasie, ale bez początku)1. Było to niezgodne z nauczaniem Kościoła. Głos zabrał w tej kwestii św. Tomasz z Akwinu, który nauczał, że chociaż Bóg stworzył świat mający swój początek w czasie, to jednak równie dobrze mógłby go stworzyć jako rzeczywistość istniejącą odwiecznie. Dzięki jego intelektualnemu wysiłkowi sytuacja kryzysowa w tym temacie została zażegnana.
  1. Problem odwieczności świata
Za odwiecznością świata opowiadali się starożytni Grecy, astronomowie i filozofowie przyrody. Astronomowie przekonywali, że długoletnie obserwacje nieba nie wskazują na zmienność w ruchach ciał niebieskich. Filozofowie przyrody mówili, że cały „świat podksiężycowy” zbudowany jest z „piątej substancji”, która jest niezmienna i niezniszczalna.
Stwórczego działania Boga nie należy odnosić tylko do jednego momentu (wyznaczającego początek historii świata), gdyż działanie to rozciąga się na całą historię (niezależnie od tego, czy ma ona początek w czasie, czy nie).
  1. Świat stworzony, który nie ma początku
Św. Tomasz z Akwinu „pogodził” teologię chrześcijańską z filozofią Arystotelesa i przedstawił swoje rozwiązanie na nie odrzucanie poglądu filozofa o odwieczności świata. Twierdził, że:
Bóg jest Stwórcą świata, który nie ma swojego początku w czasie, tzn. istnieje wiecznie. Aktu stworzenia nie należy pojmować jako zapoczątkowania w czasie, ale raczej jako niezależne od czasu „dawanie istnienia” światu, który może mieć swój początek w czasie, ale równie dobrze może go nie mieć (może istnieć odwiecznie). Oznacza to, że Bóg jest przyczyną sprawczą, która poprzedza świat w sensie logicznym, ale nie w sensie czasowym.
Punktem wyjścia była prawda teologiczna, że świat został stworzony przez Boga. Świat jest bytem przygodnym (może nie istnieć, bo istnienie nie należy do jego istoty) i dlatego musi swoje istnienie otrzymać od Boga, który jest bytem samoistnym (nie może nie istnieć, ponieważ istnienie należy do Jego istoty).
Św. Tomasz rozumie stwórcze działanie Boga jako „wyprodukowanie rzeczy według całej jej substancji”.
Według myśliciela nie są sprzeczne dwa stwierdzenia:
- coś zostało uczynione przez Boga,
- nie było momentu, kiedy by nie istniało.
Bóg jest przyczyną sprawczą, która jest autorem przyczyny i skutku w akcie natychmiastowym (= brak przerwy czasowej między przyczyną a skutkiem). Łatwo wpaść w sprzeczność mówiąc w temacie początku wszechświata o stworzeniu wszechświata, który istnieje odwiecznie. To, że wszechświat został stworzony przez Boga nie musi oznaczać konieczności zakładania, że świat miał swój początek w czasie.
Bóg jest przyczyną sprawczą, która powoduje zaistnienie substancji. Nicość nie jest materiałem, z którego Bóg „produkuje” substancję. Do samej istoty aktu stworzenia należy brak poprzedzenia go „materiałem”. Tomasz odwołuje się to do argumentu św. Anzelma: Nie ma konieczności, aby – mówiąc o stworzeniu (…) – przyjmować, jakoby najpierw było nic, a potem zaistniało coś.
W odniesieniu do creatio continua twierdził, że świat pozostawiony sam sobie (nie podtrzymywany przez Boga) byłby nicością.
Według Boecjusza wieczność jest posiadaniem życia całego na raz w doskonałym stopniu, tzn. że tylko samemu Bogu przysługuje wieczne istnienie. To istnienie pozaczasowe, które nie jest tożsame z odwiecznością świata.
  1. Wiedzieć czy wierzyć?
Trzeba wiedzieć, co pisali dawni mistrzowie, np. św. Tomasz z Akwinu. Filozof i teolog opowiada się za tym, że Bóg jest Stwórcą świata, który równie dobrze może mieć swój początek w czasie, jak i go nie mieć (może istnieć odwiecznie).
Według Objawienia świat miał swój początek w czasie. W to można wierzyć, ale nie można tego wiedzieć.


1 Wieczność przysługuje tylko Bogu i polega na istnieniu poza czasem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz