W Księdze Zachariasza znajdują się
słowa, które już w II wieku przed narodzeniem Chrystusa rozumiano w sensie
mesjańskim, jako orędzie nadziei i zapowiedź przyszłego króla-mesjasza:
Wesel się bardzo,
Syjonie!
Wznoś okrzyki,
Jerozolimo!
Oto twój król
przychodzi do ciebie,
sprawiedliwy,
zwycięski i pokorny,
jedzie na ośle,
na osiołku, źrebięciu oślicy (Za 9,9).
Triumfalnym wjazdem do Jerozolimy Jezus
wypełnia przepowiednię z kart Starego Testamentu (Mk 11,7−9).
Jezusa jak zwykle
otaczają tłumy (to bardzo charakterystyczna cecha w Ewangelii wg św. Marka). Jednakże
ludzie przyjmują Go i witają wciąż jeszcze jak króla ziemskiego i władcę
politycznego, o którym marzyli, że wyzwoli ich spod panowania
rzymskiego (Mk 11,8−10).[1] Lud
skanduje uroczyste: Hosanna! Chwała Temu,
który przychodzi w imię Pana. Błogosławione nadchodzące królestwo naszego ojca
Dawida. Hosanna na wysokościach! (Mk 11,9−10). Okrzyki są gromkie i pełne entuzjazmu. W powietrzu unosi się radosny
śpiew, tańczące palmy i lekki powiew płaszczy słanych u stóp Nauczyciela
siedzącego na osiołku.
Jezus był prawdziwym Królem, ale innym
niż wszyscy dotychczasowi królowie. Królem pełnym pokory, Bożej miłości i
troski o człowieka. Królem przynoszącym Boże królestwo, nie z tego świata.
Wzniosła procesja ludu i autorytet
Jezusa zdawały się wciąż przeczyć zapowiedziom zbliżającej się męki Zbawiciela,
o której wcześniej usłyszeli już uczniowie z ust ich Mistrza. Oni również za Nim idą, choć ich
radość wymaga większej wiary w sercu.
Nastał cel wędrówki – Jerozolima,
stanowiąca centrum życia religijnego Żydów. Do niej wraz z Jezusem przybyli ci,
którzy pragnęli wypłynąć na głębię.
[1] Zob. dolny
przypis [w:] Pismo Święte Starego i
Nowego Testamentu. Najnowszy przekład z języków oryginalnych komentarzem, oprac. Zespół Biblistów
Polskich z inicjatywy Towarzystwa Świętego Pawła, Wrocław 2008, s. 2237.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz