Le spectre de la rose
„(...)
doznaję
nieokreślonego uczucia poetycznej miłości,
gdy wącham piękną różę (...)” [1]
Hector Berlioz
Utwór został dedykowany pannie Falconi – artystce z
kaplicy książęcej w Gotha, która jako pierwsza wykonała go dnia 6 lutego
1856 r., podczas niemieckiego tournèe Berlioza. Pieśń, ujętą
w opracowaniu fortepianowym w tonację D-dur, z uwagi na tessyturę
śpiewaczki kompozytor przetransponował o tercję małą w dół. Jej orkiestrowa
wersja utrzymana w tempie: Adagio
un poco lento e dolce assai, w tonacji H–dur, liczy 66
taktów w metrum 9/8. Utwór przeznaczony na alt lub kontralt, kształtuje
trzyczęściowa forma ewolucyjna: ABC. Ambitus linii melodycznej: a – f².
Widmo
róży to muzyczny poemat, który śmiało
mógłby konkurować z dziełami wokalnymi Richarda Straussa. Zarówno obszerny,
wspaniały typ melodii o tragicznym majestacie, jak i częste urozmaicenia
w budowie zbliżają tę pieśń do arii operowej.
Utwór rozpoczyna 9-taktowa, przejmująca introdukcja
orkiestry, wprowadzająca nastrój niesamowitości i tajemnicy. Marzenia senne
ilustruje przyćmiony, zawoalowany, mglisty i wybitnie impresyjny koloryt
smyczków (con sordino)
z arabeskowymi figurami skrzypiec. Charakter narracji muzycznej jest
bardzo spokojny, statyczny i pełen zadumy. Na tle dyskretnie przeobrażanych
akordów kwintetu, wolno rozwija się smętna melodia fletu z klarnetem,
brzmiących w oktawie. Tym sposobem instrumenty wprowadzają materiał partii
wokalnej, która zbudowana z opadających fraz przedzielonych pauzami, niejako
zawiesza narrację.
W części A pierwszy czterowiersz został ujęty w ramy
8-taktowego okresu. Drugi, bardziej swobodny, opracowany ewolucyjnie mieści się
już w 11 taktach. Sprzyja to rozwinięciu szerokiej frazy w partii wokalnej aż
do f², pojawiającej się trzykrotnie (takt 23, 25 i 26). Dla podkreślenia
ostatnich dwu wersów pierwszej strofy następują repetycje akordów oraz arabeskowe
figury w akompaniamencie skrzypiec i altówek, co wzmacnia wolumen i dynamikę
brzmienia.
Pierwszy 7-taktowy
czterowiersz drugiej zwrotki (prócz pierwszego wersu) ogniwa B intonują smyczki
(tremolando pizzicato). Potem
pojawiają się staccatowe przebiegi
oraz żywe rotacyjne figury fletów i klarnetów (3-4 wers). W ten sposób orkiestra
wyraźnie koresponduje z kluczowym w tym fragmencie słowem partii wokalnej: danser (tańczyć) - ilustrując atmosferę balu. Wers piąty i szósty
okala 4-taktowa, chromatycznie opadająca linia muzyczna, niekiedy podzielona
pauzami. W opracowaniu dwu kolejnych wersów przynoszących zmianę klimatu, przewija
się ekspresyjna, rozległa i wyodrębniona fraza. Jej czołem jest recytatywne
wejście głosu solowego na tle tremola
skrzypiec i tremolanda harfy w dynamice
pianissimo. Crescendo akompaniamentu wspomaga linię melodyczną pnącą się w górę
szerokim łukiem. Stopniowo coraz więcej instrumentów dołącza się do muzyki
osiągając w takcie 48 pełne fortissimo
powtarzanych akordów całej orkiestry. To kulminacja pieśni, przypadająca na
dwukrotnie powtórzone słowa: j’arrive, j’arrive
du paradis (przybywam,
przybywam z raju).
Opracowanie trzeciej strofy w części C stanowi
konkluzję utworu. Akompaniament zostaje całkowicie wyciszony (tremolo pp smyczków). Deklamacyjnie
prowadzona partia wokalna zmierza do puenty wiersza, aby w ascetycznym duecie z
klarnetem wypowiedzieć półgłosem: Ci-gît une rose, que tout les rois vont
jalouser (Tu spoczywa róża, o którą wszyscy królowie będą zazdrośni).[2]
[1]W życiu kompozytora kwiat
róży i kolor różowy miały sentymentalne znaczenie. O swej pierwszej
ukochanej napisał: Estella była różą,
która zakwitła w odosobnieniu. Często wspominał też jej różowe
pantofelki. Można się domyślać, co czuł w związku z wierszem Absence (Nieobecność), w którym podmiot liryczny, porównujący się do
kwiatu, tęskni za różanym uśmiechem kobiety. – zob. H. Berlioz, Z pamiętników,
s. 17, 19 i 323.
[2] L. Polony, Hector Berlioz...,
s. 57 – 58.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz