W V i VI kontynuowana jest ewangelizacja
Zachodu (nawet w samym Rzymie). Ostatni chrześcijanie−Rzymianie Cesarstwa
Rzymskiego (na przykładzie Boecjusza) wyróżniali się religią podpartą wiedzą, wyrośli
bowiem w duchu filozofii wiernej tradycji klasycznej. Ich wiara była autentyczna.
Przejawiali doskonałe obeznanie z problemami teologicznymi i kanonicznymi
ówczesnego Kościoła.
Zwalczając pozostałości pogaństwa
chodziło raczej o eliminowanie tradycyjnych praktyk i przesądów. Jednocześnie
Kościół potrafił przejąć na swój użytek pewne dawne tradycje, które z chwilą
gdy zostały dokonane niezbędne adaptacje i przekształcenia, oddawał je na
służbę chrześcijańskiej pobożności (np. rzymskie Ambarvalia → to echo późniejszych procesji Triduum dni krzyżowych).
Wysiłek ewangelizacyjny był inspirowany
przez znaczących biskupów, np. św. Leona Wielkiego (440−461). Jego kazania do
ludu były krótkie, rzeczowe, zwięzłe, o treści przede wszystkim doktrynalnej, o
najistotniejszych elementach teologicznych. Nauczanie było dostosowane do możliwości
i potrzeb słuchaczy. Biskup posługiwał się językiem prostym, harmonijnym i
zrozumiałym, obfitującym w celne, lapidarne sformułowania, pełne odniesień do
liturgii.
W ówczesnym czasie powstają nowe
biskupstwa (VI wielu Półwysep Iberyjski liczył w sumie 69 diecezji). Wznoszono wiele
wiejskich kościołów, stąd zagęszcza się sieć wiejskich parafii.
Cały Kościół łaciński skupia się wokół
Stolicy Rzymskiej, stąd dochodzi do wyraźnego postępu w procesie uznawania
prymatu rzymskiego (na płaszczyźnie dogmatycznej, dyscyplinarnej i
jurysdykcyjnej). Postęp ten dokonał się w dużej mierze dzięki działalności
wielkich papieży: od Innocentego I (401−417) do św. Grzegorza Wielkiego (590−604).
Ważny był też pontyfikat św. Leona (440−461) i Gelazego (492−496).
W ciągu V i VI wieku rozkwita też instytucja
zakonów.
Bardzo powszechnym zjawiskiem był wkład
instytucji monastycznej w powoływanie członków episkopatu. Biskupi byli
niejednokrotnie mnichami. Mnich został nawet papieżem: św. Grzegorz Wielki (590−604).
Widoczna była rola, jaką odegrali w rozpowszechnianiu ideału życia zakonnego
przez fundacje lub prawodawstwo.
Każdy klasztor przejmuje taką
organizacje i ducha, jaki mu nadał jego założyciel. Było wówczas wiele
specyficznych reguł zakonnych. Do naszych czasów zachowało się ok. 20.
Najsławniejsza i najpłodniejsza to reguła św. Benedykta (ojca monastycyzmu Zachodniego),
który ułożył ją około roku 540. Wyróżnia ją trzeźwość i precyzja, zmysł miary,
mądra równowaga, naciska na stałość, posłuszeństwo oraz życie wspólnotowe.
W VI wieku kontynuowano kult męczenników
i świętych oraz Maryi Dziewicy. Oddaje się cześć relikwiom (choć zdarzały się
tu nadużycia). Ludzie pielgrzymują do sanktuariów Wschodu, do Rzymu i katakumb.
Na początku V wieku nie ustalił się
jeszcze zwyczaj nadawania świątyni imienia świętego patrona. Ośrodki kultu nosiły
imię hojnego fundatora. Przy końcu VI wszystkie kościoły są pod wezwaniem osoby
z przymiotnikiem „święty” (wraz z imionami fundatorów dawnych kościołów
tytularnych).
Rozwija się też legendarna literatura
dostarczająca biografii świętych.
Dzieło ze wszech miar godne podziwu to
wypracowanie liturgii rzymskiej, która stanie się powszechną dla całego
Kościoła łacińskiego. Ostatecznie ustalono porządek i tekst centralnej części
niezmiennego układu mszy, czyli kanon. Podobnie porządkuje się proprium: wybór czytań i układ oracji.
Liturgia odbywa się w języku łacińskim. Łacina
liturgiczna jest oryginalną odmianą łacińskiego języka literackiego. To język
kunsztowny, wystylizowany, rytmiczny, hieratyczny, który ukazywał rzymskie
dostojeństwo wyrażania sacrum, z jej
elementami autorytarnymi i jurydycznymi.
Liturgia łacińska organizowała cały lud.
Msza rzymska posiadała umiar, prostotę, dostojeństwo, a jednocześnie
wspaniałości. Miała wyczucie sacrum,
które wyrażało się przez surowość i powściągliwość – postawę, w której można
odnaleźć arystokratyczną tradycję Rzymu.
*Tekst
napisany w oparciu o książkę – J. Danielou, H. Marrou, Historia Kościoła, t. 1., s. 312−323.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz