Występują:
Fred i Sonia.
Fred
-
Soniu, jesteś już gotowa? Za pół godziny zaczyna się przyjęcie. Dobrze byłoby
wyjść za 20 minut, by się nie spóźnić.
Sonia
-
Prawie, kochanie. Jeszcze tylko zdejmę wałki i zrobię makijaż.
Mija 5 minut.
Fred
-
Soniu, jesteś już gotowa? Mamy jeszcze 15 minut do wyjścia.
Sonia
-
Tak, pamiętam, kochanie. Jeszcze tylko umyję zęby. Czy mógłbyś w tym czasie
wyłączyć żelazko w pokoju?
Fred
-
Oczywiście. Czekam tam na Ciebie.
Mijają 3 minuty.
Fred
-
Kochanie, jak tam? Jesteś już gotowa?
Sonia
-
Szukam swoich butów. Nie wiem czemu zawsze tak jest, że za każdym razem,
kiedy
się spieszę, mam tak wiele do zrobienia? Za ile minut wychodzimy?
Fred
-
Czekam tylko na Ciebie, Soniu. Jak będziesz gotowa, zaraz wychodzimy. Zostało 7
minut.
Sonia
-
Dobrze. Jeszcze chwilkę.
Mijają kolejne
minuty. Sonia znajduje buty, ale nakładając je łapie oczko w pończosze.
Sonia
-
No, nie. Poszło mi oczko! Muszę zmienić rajstopy. Poczekaj jeszcze momencik,
Fred.
Fred
-
A zapakowałaś prezent dla Simpsonów?
Sonia
-
Oczywiście. Kwiaty kupimy po drodze.
Fred
-
W porządku.
Po chwili Sonia
oznajmia:
Sonia
-
Już. Jestem gotowa. Sprawdzę jeszcze tylko gaz, czy jest wszystko
wyłączone.
Fred
-
Już sprawdzałem.
Sonia
-
Świetnie. To możemy iść.
Fred modli się pod nosem
Boże,
dziękuję Ci, że dziś wychodzimy punktualnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz