Jeden powie: "Jaka piękna pogoda", a drugi skwituje: "Na pewno gdzieś pada". Jeden powie: "Chciałem zobaczyć ule i użądliła mnie osa", a drugi bez empatii: "Dobrze, że ciebie użądliła, a nie mnie". Jeden powie: "Mam do połowy pełną szklankę", a drugi ze smutkiem: "Moja szklanka w połowie jest pusta". Jeden powie: "Cieszę się, że mogę pracować", a drugi będzie narzekał: "Nie lubię poniedziałku". Jeden powie: "Chcę wyzdrowieć", a drugi stwierdzi: "Nie będę się leczyć, tylko ofiaruję swoje cierpienie w czyjejś intencji".
Jeśli miałabym namalować optymizm, byłby w jasnych i ciepłych kolorach w tonacji durowej. Jeśli miałabym namalować pesymizm, byłby w ciemnych i zimnych barwach w tonacji molowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz