Działalność
Jezusa w ujęciu filozoteistycznym – cz.1.
Filozoteizm
umiejscawia wszelkie zjawiska transcendentne w obrębie przestrzeni człowieka. W
człowieku rodzi się obraz Boga. Tu rozstrzygają się wszelkie dylematy duchowe. Bóg
jest w człowieku.[1]
Oznacza to, że i Syn Maryi musiał najpierw odkryć w sobie tę transcendencję,
aby mógł odczytać Boże zaproszenie do szczególnej misji: Ponieważ Jezus urodził się jako
Człowiek, Jego ludzka świadomość (tabula rasa) musiała się dopiero zapełnić.
Jezus musiał odnaleźć Boga w sobie (…)[2]. W świetle wiary rozumnej wielki cud Stwórcy – Wcielenie
nie należy rozumieć jako wejście Boga w ciało Jezusa. Osoba ludzka, już predysponowana do
hipostazy, miała zespolić się całkowicie z duchem Boga w jedno misterium. Już samo tchnienie Bożego ducha w ciało człowieka uczyniło zeń byt niemal doskonały (zdolny do miłości).[3]
Każdy mógł być potencjalnym mesjaszem.[4]
Nie każdy jednak okazywał się gotowy [5],
aby oddać się całkowicie Bogu [6].
Choć przed Chrystusem było wielu żyjących w wielkiej zażyłości z Bogiem, to
właśnie Jezus był [tym] pierwszym
człowiekiem, który odnalazł w sobie Boga na sposób doskonały. Był On większy od
wszystkich proroków[7].
Jako Człowiek Jezus zanurzał
się w niezgłębioną miłość Ojca Niebieskiego: w pełni otworzył się na Boga[8]; modlił się
do swego Ojca bezustannie. (…) Modlił się jako Człowiek, nie jako Bóg; jako
Osoba do Osoby[9]. Jezus odkrył w sobie miłość Boga i gotowość do odpowiedzenia na tę miłość. Boży wybór Jezusa na
Mesjasza nie był przypadkowy.[10] Z drugiej strony Syn
Maryi musiał odkryć, że Bóg Go zaakceptował[11]. Kontakt ze światem Bożym Jezusa przemieniał
i przebóstwiał.[12]
Jezus, przez mistyczne zjednoczenie z Ojcem mógł wszystko.[13] Jako Jego Syn umiłowany
(Mt 3,27) otrzymał plenipotencje do czynienia wszystkiego co dobre, szlachetne
i pełne miłości, w tym dar odpuszczania grzechów w imię Boga-Ojca. Na temat
tego szczególnego wyróżnienia świecki teolog napisał: Należy pamiętać, że wszyscy ludzie są dziećmi Bożymi. Jezus (Syn Boży)
wyróżnił się przez swoją postawę wobec Ojca oraz przez mistyczne z Nim zjednoczenie.
Czym więc różnił się Jezus od zwykłego człowieka? W historii było wiele osób
obdarzonych szczególną łaską, np. prorocy. Wiele osób miało moc czynienia
cudów. Jezus otrzymał od Ojca najwyższy dar, plenipotencje pełnego
reprezentowania Boga na ziemi. Tylko On mógł rozgrzeszać i gładzić grzechy.[14]
cdn.
[1]
Tekst P. Porębskiego na jego blogu
internetowym: www.wiara-rozumna.blog.onet.pl – z dn. 17.09.2011 r.
[2]
P. Porębski, Odnaleźć Boga w sobie: na podstawie Nowego Testamentu, Wyd.
Jedność, Kielce 2009, s. 6.
[3]
Według tekstu P. Porębskiego na forum portalu: www.katolicki.net – z dn.
14.09.2011 r.
[4]
P. Porębski, Wykłady teologiczne wiary
rozumnej na portalu internetowym świeckiego teologa, Wyd. Coriolanus,
Kielce 2011, s. 300; 548–549.
[5] Tamże, s. 548.
[6]
P. Porębski, Wiara rozumna świeckiego teologa, Wyd. Coriolanus, Kielce
2010, s. 150.
[7]
Tamże, s. 117 (por. s. 145; 147); por. P. Porębski, Listy Pawła Apostoła w wierze
rozumnej świeckiego teologa, Wyd. Coriolanus, Kielce 2010, s. 39.
[9]
P. Porębski, Wiara rozumna…, s. 158–159.
[10]
P. Porębski, Listy
Pawła Apostoła…, s. 64.
[11] P. Porębski, Wykłady
teologiczne…, s. 300.
[12] P. Porębski, Wiara
rozumna…, s. 159.
[13]
Tekst P. Porębskiego na forum… – z dn. 25.06.2011 r.
[14] Tamże.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz