Refleksje Marty Edyty Złotnickiej-Godereckiej (cytowanie treści niniejszego bloga możliwe jest zgodnie z obowiązującym prawem autorskim)
Łączna liczba wyświetleń
niedziela, 10 listopada 2013
Pokój
Każdy pragnie jakiegoś azylu, choćby małego miejsca, w którym mógłby mieć tak, jak chce - być może lekki nieład artystyczny lub wszystko poukładane, odkurzone i zabezpieczone, prawie jak w muzeum lub archiwum. Takie miejsce, adekwatne do jego osobowości i upodobania, sprzyja skupieniu i twórczej pracy. Daje komfort, luz, odprężenie i swobodę. Intymność i przyjazna aura otoczenia w owym miejscu, pomagają odetchnąć po decybelach emocji, jakie spotyka człowiek w zderzeniu z rzeczywistością ludzkich spraw i relacji z innymi. Kiedy jednak brakuje takiego azylu do odpocznienia, wówczas pozostaje człowiekowi jedynie jego własne serce. To jakby "pokój" duchowy z oknem na transcendencję. W sercu człowieka, jak w zacisznej izdebce, można doświadczyć życiodajnej mocy i łaski na to, co jeszcze.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz