Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 14 września 2014

Komnaty kontemplacji wg św. Teresy - cz.4.



Mieszkanie VII
Skutkami zjednoczenia duszy z Bogiem w siódmym mieszkaniu są: pokój, pragnienie cierpienia (życia lub śmierci; całkowita zgoda na wolę Bożą), zapomnienie o sobie (Teraz już nie ja żyję, ale żyje we mnie Chrystus – Ga 2,20) oraz czujność połączona z bojaźnią Bożą.
Jak powiedział ojciec profesor Jerzy Wiesław Gogola OCD (karmelita bosy), czytając o komnatach w Twierdzy wewnętrznej św. Teresy Wielkiej nie należny brać wszystkiego jako dogmat! Mogą być 2 mieszkania lub 9, a nie koniecznie 7, jak napisała święta.[1] Tezą podstawową jest to, że modlitwa ma moc przemiany człowieka. Ponadto warto pamiętać, że życie Teresy jest fundamentem jej pism. Mistyczka dzieli się swym osobistym doświadczeniem w opisie modlitwy, stąd np. Księga Życia, to również dzieło opisujące jej relację z Bogiem.
Opisywane przez hiszpańską mniszkę mieszkania kontemplacji, to obrazowane etapy relacji z Chrystusem: trzy pierwsze – ascetyczne, a kolejne – mistyczne. Ponadto komnaty od 1 do 3 zestawiają piękno i brzydotę (grzechu) duszy. Na końcu: skupienie czynne (co może osiągnąć człowiek własnym wysiłkiem). W mieszkaniu czwartym jest skupienie bierne. W piątym – zjednoczenie proste. W komnacie szóstej – zjednoczenie pełne, ekstatyczne. Zaś w siódmej – zjednoczenie przemieniające (łaska mistycznych zaślubin).
Św. Teresa opisała również etapy modlitwy porównując je do czterech sposobów nawadniania. Oto krótki opis owych etapów:
1.     pracowity (niosący trud) – przyrównany do wiadra wody ze studni,
2.     praca zmechanizowana – na wzór pompki i koła do studni,
3.     obraz wody płynącej od źródła, kanałami, do rzeki,
4.     porównanie modlitwy do deszczu (tutaj nic nie trzeba się trudzić, jest to kontemplacja czysta, mistyczna).
Modlitwa polega na tym, aby wiele miłować, a nie wiele myśleć.[2]

[1] Wykłady o. prof. J. W. Gogoli z „Kontemplacji” na Podyplomowych Studiach Duchowości Katolickiej (KUL).
[2] J.w.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz