Refleksje Marty Edyty Złotnickiej-Godereckiej (cytowanie treści niniejszego bloga możliwe jest zgodnie z obowiązującym prawem autorskim)
Łączna liczba wyświetleń
środa, 18 grudnia 2013
Maska
Granie ról może bawić. Człowiek może zagrać marchewkę, pomidora lub szczypiorek. Granie może stanowić terapię, może też być asekuracją, by ktoś inny nie zranił. Maskując swoje niedoskonałości, nieumiejętności, strach przed ludźmi - człowiek przybiera różne pozy. Jednak, kiedy jest sam, zdejmuje sztuczną twarz i stawia obok, nie oglądając tego, co nie jest szczere. Człowiek może zakładać maski zewnętrzne, ale wizerunku wewnętrznego nie można oszukać. Granie ról kończy się w chwilach prawdy na audiencji u swego zbłąkanego i zalęknionego serca.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz