Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 10 lutego 2013

Metanoia


Przemiana świata dokonuje się w swym rdzeniu poprzez przemianę ludzkich serc. Najpiękniejsze autostrady do ludzkich serc budujemy swoim ofiarnym życiem, kiedy miłujemy innych. Słowa Miłości piszemy życiem. 
Jeśli mówimy, że świat przeminie to, w sensie teologicznym oznacza to, iż zostanie pokonane zło, grzech i śmierć – one przestaną mieć władzę w sercu człowieka, jeśli będzie ono stale i wyłącznie żyć czystą miłością. 
Piekło jest obrazem najbardziej nieszczęśliwego stanu duszy: stanem i postawą śmierci duchowej, zimy serca, wynikiem samowolnego oddalenia od Boga, najdotkliwszym cierpieniem w chaosie, bez światła nadziei i bez prawdy. 
Czyściec nie jest obozem karnym w zaświatach, lecz obrazem stanu przemiany, procesem oczyszczenia, który odczuwamy poprzez cierpienie i tęsknotę duszy za zjednoczeniem z Umiłowanym Ojcem Niebieskim. Droga do pełnego oczyszczenia wymaga czasu i wnikania w stan Prawdy. Proces ten zaczyna się już tu na ziemi. Tym samym dojrzewanie serca do pełnej miłości jest obecne na świecie. Potem zaś (po śmierci) nie będzie mierzone czasem w sensie ludzkim, ale wciąż jakością i stopniem umiłowania. 
Niebo jest zjednoczeniem z Bogiem, relacją owocującej, wzajemnej miłości, którą nie sposób sobie wyobrazić i objąć, ponieważ ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują (2 Kor 2,9).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz