Podstawowymi procedurami misjonarzy
chrześcijańskich wśród ludów było wyrzeczenie się diabła, chrzest oraz
pouczenie o podstawowych prawdach chrześcijańskich. Oczywiście zmiana
obyczajów, obejmująca kult i praktyki magiczne, a przede wszystkim zmiana
mentalności ludu opartej na dekalogu, były procesem dłuższym. Stąd „chrzest”
plemienia lub całego kraju, przeważnie narzucony decyzją i autorytetem władcy
państwa, który w tym celu podpisywał odpowiedni dokument, nie oznaczał jeszcze
nawrócenia. O przenikaniu chrześcijaństwa
do życia osobistego i społecznego można mówić [dopiero] w czwartym lub nawet w
piątym pokoleniu.[1]
Z historycznych badań wynika, że
chrystianizacja na ziemiach leżących między Odrą, Bugiem, Tatrami i Bałtykiem
mogła trwać nawet na przestrzeni całego stulecia. Wszystko zaczęło się od
księcia Polan – Mieszka I, który poprzez Czechy miał styczność z
chrześcijaństwem. Inicjatywa władcy miała za zadanie głównie unifikację
polityczną plemion i uniwersalizm religijny, poprzez przyjęcie chrześcijaństwa
jako religii stanowiącej podstawę jednoczącą państwa obszaru kultury
śródziemnomorskiej. Przymierze z Bolesławem Okrutnym (965), wraz z poślubieniem
przez Mieszka Dobrawy (córki księcia czeskiego), przyczyniło się do przybycia
na ziemie Polan misjonarzy chrześcijańskich. Mieszka i jego drużynę ochrzcił prawdopodobnie bp Jordan w Poznaniu 14
IV 966 r.[2] Znaczącym gestem, zapisanym w
dokumencie Dagome iudex, było oddanie państwa jako lenna
papieżowi.
W państwie pierwszych Piastów stolicą
był Poznań (z rezydującym tam bp Jordanem). Próbą zbliżenia stosunków
polsko-niemieckich było małżeństwo Mieszka z drugą żoną – Odą (córką
margrabiego Dytryka), a także dwukrotne małżeństwa syna Mieszka – Bolesława
Chrobrego z Niemkami. To również przyczyniło się do przybycia na ziemie Polan
misjonarzy z Zachodu (m.in. następcy bp Jordana – bp Ungera).
Niezwykle jednak istotna była decyzja
papieża, wraz z okazaną życzliwością cesarza, przyczyniające się do uzyskanie
własnej metropolii. Stało się to w 1000 r. w czasie tzw. zjazdu
gnieźnieńskiego, na który przybył Otton III. Młody cesarz odbywał właśnie
pielgrzymkę do grobu swego przyjaciela – św. Wojciecha Sławnikowica. Ów, po
wygnaniu z Pragi, prowadził misję wśród Prusów za panowania Bolesława Chrobrego.
Poniósł jednak męczeńską śmierć w 997 r. Władca wykupił wówczas zwłoki
natychmiast kanonizowanego biskupa.
W latach późniejszych Radzim Gaudenty −
jego przyrodni brat został pierwszym arcybiskupem i metropolitą erygowanej w 1000 roku metropolii
w Gnieźnie. Do metropolii należały biskupstwa w Krakowie, Kołobrzegu i
Wrocławiu.
Pierwszy erem, funkcjonujący jako
opactwo benedyktyńskie, powstał niedaleko Międzyrzecza. Obejmował 5 mnichów (3
Polaków i 2 Włochów), których w 1003 r. zamordowano podczas napadu. Znany i
ceniony był też św. Bruno z Kwerfurtu. Posłany na misje, prawdopodobnie z
inicjatywy Chrobrego, został zabity wraz 18 towarzyszami na misji wśród
Jaćwingów. Za panowania Bolesława istniało również opactwo w Trzemesznie i w
Łęczycy oraz ok. 100 kościołów. Ponadto dzieci władcy – córka i syn trafili do
klasztorów.[3]
[1] Kościół w Polsce. Od Chrztu do reformacji,
oprac. ks. Zygmunt Zieliński [w:] Być
chrześcijaninem. Teologia dla szkół średnich pod red. ks. M. Ruseckiego,
Wyd. KUL, Lublin 2007, s. 606.
[2] Tamże, s. 607.
[3] Na podstawie
j.w., s. 606−608.
Zawsze wprowadzało mnie czytanie ksiazek o tematyce chrzescijanstwa i wprowadzanie go wsrod Ludów o wierzeniach pierwotnych w smutek i nie zrozumienie, gorycz i nie-zrozumienia postępowania ludzi ktorzy na sile ogniem i mieczem wprowadzali nowa religie .
OdpowiedzUsuńCzy aby Bog naprawde chcial aby wiare w Niego wprowadzano mordujac ludy o innych wierzeniach???.
Chyba tak skoro Mojzesz wyprowadzajac swych pobratymcow z Egiptu wmowil im aby szli do Kananu i podbili go , wiemy kto byl zalozycielem panstwa Kanann .
Nie dziwie sie ze tylu glosicieli slowa Bozego bylo mordowanych przez tubylcow , skoro mordowano i palono tych co nie chcieli przyjac nowej wiary.
Przemoc rodzila i rodzi przemoc i nic nie usrawiedliwia tych co morduja innych bo maja inna wiare .
Czyzby Bog powiedzial idcie i wprowadzajcie moje slowo mieczem i ogniem ?
martin