W starożytności uważano za nieodpuszczane:
zaparcie się wiary, zabójstwo i cudzołóstwo. Według obecnej nauki Kościoła wszystkie grzechy są odpuszczalne.[1]
Co więc ze słowami przypisywanymi Jezusowi:
Każdy grzech i bluźnierstwo będą
odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone.
Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz
jeśli powie przeciwko Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym
wieku, ani w przyszłym (Mt 12,31−32)?
Mateusz ujął ostrzeżenie w dwóch zdaniach, Łukasz w jednym (zob. Łk 12,10),
a Marek najszerzej, bo aż w trzech zdaniach (choć należał raczej do ludzi
małomównych): «Zaprawdę powiadam wam:
wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im
odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma
odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego.» Mówili bowiem: «Ma ducha
nieczystego.» (Mk 3,28−30). Są tu zaznaczone dwie ważne sprawy: tajemnica,
że Duch Święty to Syn Człowieczy jako Akt Działający oraz zagadnienie grzechu w
połączeniu z wolną wolą człowieka. Według zatem współczesnej egzegezy grzech
przeciwko Duchowi Świętemu, to grzech przeciwko Chrystusowi. Ten, kto dobrowolnie
dokonuje samodzielnej decyzji i odwraca się od Boga nie wierząc w Jezusa Chrystusa,
nie przyjmuje ofiarowanej mu łaski. Stąd powyższe perykopy o grzechach nie
należy rozumieć w ten sposób, że Bóg nie
chce ich odpuścić, lub że nie dał Kościołowi władzy ich odpuszczenia[2].
Wersety biblijne zwrócają raczej uwagę na władzę, jaką posiada człowiek, który
z własnej woli i decyzją rozumu może wybrać drogę bez Chrystusa. A nad jego
wolną wolą nie ma żaden z ludzi władzy, ani nawet Pan Bóg, który dał
człowiekowi wolną wolę i tym samym pozbawił się nad nią władzy.[3] W ten sposób Chrystus zwrócił uwagę, że grzechy z
taką postawą serca człowieka są praktycznie „nieodpuszczalne”.
[1] Ks. Franciszek
Greniuk, Grzech – nawrócenie – pokuta
[w:] Być chrześcijaninem. Teologia dla
szkół średnich pod red. ks. M. Ruseckiego, Wyd. KUL, Lublin 2007, s. 355.
[2] Tamże.
[3] Paweł Porębski,
Ewangelia wg Jana 18/23 [w:] www.swieckiteolog.blogspot.com
– tekst opublikowany dnia 18.07.2013
«Zaprawdę powiadam wam: wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego.»
OdpowiedzUsuńCzyzby Duch Swiety byl wazniejszy od Boga ?
To znaczy ze stworzycielowi Swiata i wszystkiego co od Niego pochodzi mozna uragac i ublizac i bedzie mu przebaczone a Duchoei S zlozyczenie i bluznierstwa nie przejda plazem i bedzie kara na wieczne cierpienie .
Przeciez D.S pochodzi od Boga lub jest jego czescia (?)
Tak znam troche Biblie i na pierwszej stronie jest napisane :
""
1 Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. 2 Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch2 Boży unosił się nad wodami. "
Ja te wersety tak rozumie ze Bog wyslal DS na ""rekonensans"" a nastepnie stwarzal wszystko po kolei jak jest opisane w biblii.
Pozdrawiam Pania serdecznie , zycze wszystkiego dobrego
Martin
Gdy jestem w dolku slucham Pani CD-dziekuje
Dzień dobry.
UsuńPanie Martinie, Duch Święty nie może być ważniejszy od Pana Boga, ponieważ to ten sam Akt Działający. Nie ma zatem dwóch bogów, czy trzech (zaliczając do Trójcy Św. Jezusa Chrystusa). W teologii przyjmuje się określać Pana Boga-Ojca Duchem Świętym chcąc zbliżyć się do poznania misterium Stworzyciela jako jedynego Boga - Miłujący Akt Działający. Duch określa duchową naturę Boga-Ojca, Jego aktywność, dynamizm, tchnienie mocy miłości. Duch Święty jest więc tożsamy ze Stworzycielem, który (dzięki owej nazwie) kieruje myśl człowieka bardziej na aspekt dynamiczno-duchowy Boga, niż wyobrażenie ontologiczno-zmysłowe.
Miło mi, że podoba się Panu płyta i przynosi Panu ukojenie.
Pozdrawiam serdecznie życząc dobrego samopoczucia,
Marta Złotnicka.