Synem Dawida i Batszeby, który
przeżył okres niemowlęctwa, był Salomon. Prorok Natan nadał mu też inne imię –
Jedidiasz (oznaczające „umiłowany przez Pana”).
Podczas jednej z bitew z Ammonitami,
dowódca wojska Dawida, Joab, powiadomił władcę o opanowaniu zbiornika wody w
Rabbie, by niezwłocznie przybył i dopełnił zwycięstwa. Chciał bowiem, by cała
chwała z wygranej bitwy przypadła Dawidowi. Tak też się stało.
Pierworodny syn Dawida – Amnon (z matki
Achinoam) kochając swą siostrę Tamar (z matki Maaka) zwabił ją podstępnie do
siebie, udając chorego, a potem zgwałcił, gdy przyszła do niego z pożywieniem.
Po swym czynie Amnon poczuł do siostry odrazę i ją znienawidził. Jej drugi brat
– Absalom (z tej samej, co ona, matki - Maaki) przyjął Tamar do swego domu, w
którym pozostała do końca życia, opuszczona (tj. bez męża).
Dwa lata później Absalom (umiłowany syn
Dawida) zabił swego brata Amnona, który zhańbił jego siostrę Tamar. Było to
podczas świętowania strzyżenia owiec i wizyty synów królewskich w posiadłości
Amnona. Po zabiciu brata, Absalom uciekł do swego dziadka, do Geszuru. Tam
ukrywał się przez 3 lata. Jego ojciec, Dawid, nie wyciągnął konsekwencji z tego
morderstwa. Pobłażliwość króla wynikała z jego poczucia winy. Nie ukarał Amnona
za gwał na Tamar, ani Absaloma za zabicie Amnona, ponieważ uważał, że ich
nieszczęścia są skutkiem jego grzechu (uwiedzenia Batszeby i wysłania na pewną
śmierć jej męża – Uriasza Chetyty).
Joab, generał wojska Dawida, widząc, że
w państwie nie ma człowieka, który mógłby w przyszłości przejąć władzę po
obecnym królu, postanowił sprowadzić z wygnania Absaloma. W tym celu posłużył
się skuteczną intrygą, polegającą na podstępnym ukazaniu władcy nonsensu
zaistniałej sytuacji. Podstawiona przez Joaba kobieta, podobnie jak prorok
Natan, opowiedziała królowi na potrzebę chwili, wymyśloną historyjkę i obrazowo
ukazała konieczność powrotu Absaloma. Dawid szybko zrozumiał, że za całym
podstępem stoi jego dowódca, ale pojął także, że nadszedł czas, aby pozwolić na
powrót syna – bratobójcy.
Joab sprowadził Absaloma do Jerozolimy,
ale ten miał zakaz uczestniczenia w życiu dworu królewskiego. Trwało to dwa
lata. W końcu syn królewski wezwał dowódcę wojska. Gdy ten dwukrotnie okazał
obojętność na jego prośbę, podpalił pole Joaba. By to skuteczny sposób, by
przyszedł do Absaloma. Wówczas syn królewski przesłał przez niego wiadomość do
króla, a swego ojca, z pytaniem czy jest nadal winien, skoro nie widuje władcy.
Joab usłyszał zgodę króla na widzenie się Absaloma z królem. Gdy syn królewski
przyszedł do ojca, oddał mu pokłon, a ten ucałował go. Pojednali się, ale bez
słów, co jest interpretowane jako zapowiedź dalszego konfliktu.
Absalom miał trzech synów i córkę.
Stojąc w bramie miejskiej, rozstrzygał
spory ludu. Był niechętny, by klękano przed nim. Poza tym całował wiernych, by
okazać im serdeczność. Była to jednak pewna poza. Absalom kreował się na
sprawiedliwego, obrońcę uciśnionych i świetnego rządcę. Kurtuazja i życzliwość
przydały mu wielu popleczników. Jednak była to intryga pod zamach stanu.
Absalom rozpoczął jawny bunt przeciwko Dawidowi w
Hebronie, gdzie się urodził (uzyskał bowiem zgodę ojca, by się tam udać). Syn
królewski złożył tam ofiarę i dopełnił ślubu. Jednocześnie ogłosił się królem.
Do jego obozu przystąpił Achitofel – jeden z najbliższych doradców Dawida.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz