Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 8 maja 2016

Małżeństwo - tajemnica to wielka według św. Pawła (1 Kor 7) - cz.1.

We wspólnocie korynckiej znaleźli się chrześcijanie, którzy w obawie przed popadnięciem w grzechy ciała oraz pod wpływem platońskiej filozofii (odrzucającej wartość ciała) głosili, że zawieranie małżeństw nie jest zgodne z nauczaniem Pawła. Apostoł prostuje te opinie i wypowiada się na temat godności i godziwości małżeństwa, a także wzajemnych obowiązków małżonków. Nie buduje jednak w swym tekście traktatu o małżeństwie. Jego list nie stanowi również systematycznego wykładu dotyczącego norm i zasad, które winny obowiązywać w chrześcijańskim małżeństwie. Podkreśla natomiast sprawy doniosłe i konkretne, poddając analizie różnorakie sytuacje związane z powołaniem do małżeństwa lub do stanu dziewictwa.
Święty Paweł zaznacza, że każda z dróg życia jest łaską, a więc darem, charyzmatem pochodzącym od Boga (1 Kor 7,7). Może zatem stanowić przestrzeń do budowania autentycznej relacji z Panem: Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Nie bądźcie więc niewolnikami ludzi. Bracia, niech przeto każdy trwa u Boga w takim stanie, w jakim został powołany. (1 Kor 7,23−24; zob. też 1 Kor 7,17.20.24).
Apostoł podał przy tym kryteria pozwalające rozeznać wolą Bożą:
a) odczytanie Bożego powołania,
b) autentyczną więź z Panem.
One to w trafnym wyborze owocują:
- pokojem,
- wolnością w sercu,
- poczuciem własnej godności,
- harmonią wewnętrzną.
Święty Paweł odniósł się do oczekiwania na ponowne przyjście Chrystusa (Paruzję), w którym nie powinno być postawy ucieczki czy katastrofizmu, lecz odczytanie w sercu Bożego zaproszenia Bożego do wrażliwości sumienia i duchowego czuwania w każdej sytuacji życiowej oraz zanurzenia się w głęboką relację z Chrystusem. Pisał, że ludzkie życie nie trwa długo i dlatego tak ważne są sprawy związane z wiecznością: Mówię, bracia, czas jest krótki. Trzeba więc, aby ci, którzy mają żony, tak żyli, jakby byli nieżonaci, a ci, którzy płaczą, tak jakby nie płakali, ci zaś, co się radują, tak jakby się nie radowali; ci, którzy nabywają, jak gdyby nie posiadali; ci, którzy używają tego świata, tak jakby z niego nie korzystali. Przemija bowiem postać tego świata. (1 Kor 7,29−31).

Świadomy ludzkiego ubóstwa i poczucia niemocy wobec trudności Apostoł Narodów pragnął dać Koryntianom nadzieję, że własne powołanie można przeżywać w całej jego prawdzie dzięki jedności z Jezusem. Chrystus bowiem wypełnił wolę Ojca i dał wspaniały przykład miłości stanowiącej sens życia. Swą niezłomną i pełną oddania postawą samozaparcia i zawierzenia Ojcu ukazał ponadto, że pośród doświadczeń zawsze można podnieść się, zacząć od nowa i iść dalej. Najważniejszą sprawą jest zachowanie Bożych przykazań (1 Kor 7,19).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz