Łączna liczba wyświetleń

środa, 23 listopada 2016

Zmartwychwstanie w ewangeliach synoptycznych - cz.3.



Zmartwychwstanie według św. Łukasza

Św. Łukasz wszystkie epifanie umieszcza w okolicach Jerozolimy. Opisując Zmartwychwstałego używa terminu „żyjący”. Słowo to nie oznacza, że Jezus powrócił do dawnej formy życia. Świadczy natomiast, że Chrystus uczestniczy w życiu Boga. W centrum opowiadania nie jest pusty grób, lecz sam Zmartwychwstały. Samo zaś Zmartwychwstanie nie jest pojedynczym aktem, lecz stanem trwałym.

Wszelkie różnice z pozostałymi synoptykami to ślad wariantów tej samej prawdy.

·         Kobiety u grobu (24, 1-12)

Zadaniem aniołów jest objawienie kobietom, by przypomniały sobie to, co już wcześniej zostało zasiane w ich sercach, by przywołały w pamięci słowa Pana. Zobaczenie w sposób nowy tego, co zaistniało (krzyża), z perspektywy Zmartwychwstania objawiło się z nowym zrozumieniem. Krzyż ukazał się jako zwieńczenie życia Tego, który do końca umiłował, dając świadectwo miłości Objawionego Boga. Łukaszowa narracja ma charakter kerygmatyczny: opowiada, głosi i aktualizuje. Krzyż nie podważa mocy Jezusa z Nazaretu, lecz odsłania Jego inne oblicze – misterium zbawienia. Krzyż nie jest już porażką, lecz wolnym darem z siebie, szczytem oddania. Bez tego zrozumienia Krzyża człowiek nie może także zrozumieć własnego krzyża życia.

·         Uczniowie z Emaus (24, 13-35)

Droga do Emaus staje się w opisanym przez natchnionego Autora fragmencie schematem drogi wewnętrznej, duchowej: od traconej nadziei do odnalezionej, od smutku do radości, od krzyża do Zmartwychwstania. Podstawowym warunkiem rozpoznania Zmartwychwstałego jest zrozumienie męki krzyża, przez właściwe odczytanie prawdy świętych Pism. Czynnością, która objawia obecność Jezusa, to łamanie chleba. Jezus inicjuje objawienie się. On zbliża się, wyjaśnia, łamie chleb i znika. Droga uczniów odbywa się wespół z drogą Jezusa. W dialogu z Jezusem przenikają się dwa wymiary: ludzki i Boski.

Określenie „oczy na uwięzi” uczniów z Emaus oznacza, że przyczyna nierozpoznania Jezusa leżała po stronie uczniów. To nie Jezus musiał zmienić oblicze na rozpoznawalne, lecz uczniowie musieli zmienić sposób patrzenia, by rozpoznać/odczytać Zmartwychwstałego. Samo widzenie Zmartwychwstałego nie równało się bowiem z Jego rozpoznaniem. Jezus przejmując w tym rozpoznawaniu inicjatywę, nie zmienia obranej przez uczniów drogi. Ich podróż trwa aż do Emaus. Jezus nadaje jej jednak inne znaczenie. Nie jest to już zwykła droga do domu, lecz droga spotkania z Jezusem. Chrystus staje się prawdziwym egzegetą interpretującym teologiczne pisma. Uczniom z Emaus wyjaśnia je osobiście, a w czasach późniejszych czyni to przez pośrednictwo/moc Ducha Świętego. 

Dom w Emaus staje się jakby świątynią, w której Jezus, czyniący cztery gesty, kieruje myśl ku celebracji eucharystycznej (bierze chleb, błogosławi, łamie go i daje uczniom). Uczniowie rozpoznali Jezusa nie w potędze, lecz w ofierze. Stał się cud. Dar ten uczniowie z Emaus odczytali i przyjęli. Poznali, że Pan stał się niewidziany, choć nie przestaje być obecny. Jego bycie z nimi, to cecha Zmartwychwstania.   

·         Jezus ukazuje się Jedenastu (24, 36-47)

Tym samym Zmartwychwstały nie tyle przychodzi pokonując jakiś odcinek w terenie i czasie, co staje się obecny, jest wśród uczniów i daje się poznać. Uczniowie, którzy uwierzyli, zaczęli patrzeć na Zmartwychwstałego w inny sposób (idete). Ewangelista kładzie nacisk na słowo „patrzeć”. Widzenie i zrozumienie to jakby „dotyk” Zmartwychwstałego. Po tym doświadczeniu uczniowie przepełnieni są różnymi uczuciami: zmieszaniem, strachem, lękiem, wątpliwościami, zdziwieniem, niedowierzaniem, radością. Łukasz mocno podkreśla dokonaną zmianę przejścia od śmierci do życia, które dokonało się za prawą Bożej interwencji. Życie to pochodzi od Boga i jest darem obejmującym całego człowieka. Jednocześnie Ewangelista podkreśla, że Zmartwychwstałego mógł rozpoznać jedynie człowiek, który wierzy.

Misterium Zmartwychwstania to Boża tajemnica, która wykracza poza nasze codzienne doświadczenie, bowiem dotykamy tu innego życia, którego rzeczywistość nasz język może wyrazić tylko częściowo i nieadekwatnie.  

Przepowiadanie nie jest czymś zewnętrznym wobec wydarzenia chrystologicznego. Męka, zmartwychwstanie i misja są jednym wydarzeniem. Przepowiadanie winno przebiegać „w imię” Jezusa, by było oparte wyłącznie na Jego autorytecie przy głoszeniu słowa Chrystusa. Treść przepowiadania, to nawrócenie i odpuszczenie grzechów wierząc, że Bóg jest miłością większą od naszego zła i grzechów. Dokonująca się tu metanoia to zmiana sposoby myślenia i działania. 

·         Wniebowstąpienie (24, 48-53)

Wniebowstąpienie, opisane przez św. Łukasza, rzuca światło na fakt Zmartwychwstania pokazując, że nie należy je rozumieć jako powrotu do poprzedniej formy życia, lecz jako początek nowej - w chwale Ojca. Jezus, choć nieobecny po Wniebowstąpieniu, pozostaje z nami/jest, tyle że w innej formie. Jego obecność/życie można dostrzec poprzez wiarę - w słowie, które głosi; we wspólnocie; w łamaniu chleba; w ubogich. Tak więc Zmartwychwstałego nie można już zobaczyć, ale jest On obecny w sposób jeszcze bliższy, choć bardziej mistyczny.    


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz