Łączna liczba wyświetleń

piątek, 5 maja 2017

Obraz cierpienia Izraela w "Lamentacjach"

O autorze Lamentacji
Jeremiasz urodził się około 650 lub 645 r. przed Chr. w niewielkiej miejscowości Anatot położonej w okolicach Jerozolimy. Pochodził z kapłańskiej rodziny. Już jako młodzieniec, za panowania króla Jozjasza, został powołany przez Boga do służby proroczej, której poświęcił się w pełni. Jego życie nie było łatwe. Widział i piętnował w swoich przemowach grzechy, które dostrzegał w życiu Izraela, za co przyszło mu wiele wycierpieć, nie mówił bowiem tego, co lud chciał usłyszeć (znaczną część życia spędził w więzieniach). Jeremiasz nie tylko dokładnie przepowiedział upadek królestwa, zburzenie Jerozolimy i niewolę, ale stał się świadkiem tych straszliwych wydarzeń. Sam znalazł się na wygnaniu i zmarł w Egipcie w VI w. p.n.e.
W Lamentacjach Jeremiasz opłakuje podbicie Judei, zniszczenie Świątyni przez Babilończyków w 586 r. przed Chr. i cierpienia, jakie spadły na lud Izraela w następstwie tych tragedii. Opisowi męki narodu i poniżenia miasta towarzyszy wyznanie grzechów, które (zdaniem proroka) spowodowały klęskę. Następnie Jeremiasz wskazuje, by poddać się woli Boga, albowiem tylko On jako sprawiedliwy i wierny Przymierzu jest zdolny do okazania miłości swemu ukochanemu miastu i ludowi.

Analiza Lamentacji
Księga Lamentacji (dawniej nazywana Trenami) to zbiór pięciu pieśni-elegii. Ich dramatyczny wydźwięk miał swoją przyczynę w upadku dynastii Dawida, zniszczeniu Jerozolimy, zburzeniu świątyni (jedynego miejsca kultu prawdziwego Boga) i nieszczęściu jej mieszkańców po najeździe wojsk Nabuchodonozora. Treny wyrastają zatem z bólu, stanowiąc skargę nad ogromem cierpienia. Autor księgi przyrównuje święte miasto do wdowy (Lm 1,1), która wszystko straciła (bliskich i dobra materialne). Porównuje je również do płaczącej w nocy kobiety (1,2.16), która została zdradzona (1,2) i opuszczona w niedoli przez przyjaciół (1,2); która jest naga (1,8), poniżona (rozdział 4) i chorująca na serce przez swe grzechy (1,22). Ówczesna mentalność kazała odczytywać nieszczęścia w kontekście kary Bożej jako ponoszenia konsekwencji za własne grzechy. Zatem wyraźnie pobrzmiewa tu myśl, właściwa wszystkim ludom starożytnego Bliskiego Wschodu, że cierpienie jest skutkiem odstępstwa od Boga i nieprawości. Ziemia Judy pozostaje zatem w żałobie (1,4). Nieszczęściem Hebrajczyków (przyrównanych do śmieci – 3,45) stało się wygnanie (1,3).
Narrator, który pisze treny, widzi ogrom zła i współcierpi z rodakami (zarówno z powodu śmierci mieszkańców Jerozolimy – 2,12, jak i zagłady miasta – 2,13). Prorok poleca ufać i modlić się nieustannie (2,18), błagając Pana o życie (2,19). Wskazuje, że trzeba uczyć się nieść doświadczenia bólu i upokorzenia (3,27.30) szukając ratunku u Jahwe (3,26).
Księga Lamentacji ma kunsztowną formę literacką. Dzieli się na pięć rozdziałów (podobnie jak Tora i Księga Psalmów). Całość została powiązana nie tylko treścią, ale także strukturą, która opiera się na 22-literowym alfabecie hebrajskim. Rozdziały: I, II, III i IV mają budowę akrostychiczną (tzn. każda strofa rozpoczyna się od kolejnej litery alfabetu hebrajskiego), przy czym każdy rozdział jest inaczej zbudowany. Rozdział ostatni (V) jest bardzo krótki, nie stosuje bowiem już akrostychu, ale składa się jedynie z 22 wersetów (jest zatem równy liczbie liter alfabetu hebrajskiego).
Biorąc pod uwagę strukturę ukazującą przesłanie Księgi, można wyróżnić w niej trzy części.
Część pierwszą, pełną patosu, stanowią dwa początkowe rozdziały Lamentacji. Tworzą one dwugłos Świętego Miasta-wdowy i narratora-poety, którego podmiotem lirycznym jest Jerozolima przemawiająca do Boga i rozpoznająca w swoich grzechach przyczynę nieszczęść. Narrator widzi konsekwencje nieprawości i przyrównuje je do gniewu Boga wskazując, że tylko Jahwe może tu pomóc, ze względu na swą moc i wierność Przymierzu z ludem.
W części drugiej (w rozdziale III) podmiotem lirycznym jest człowiek (być może sam poeta-bard, który identyfikuje się w swym cierpieniu z narodem). Widzi miażdżącą siłę zła i nieprawości. Wierzy (jak cały Izrael), że po grzechach jest kara (zesłana przez Jahwe). Ma nadzieję jednak, że mimo nieprawości lud w końcu doświadczy Bożej pomocy (bo Stwórca jest źródłem ocalenia).
W części trzeciej obejmującej dwa ostatnie rozdziały (IV i V) podmiotem litycznym jest ponownie Jerozolima. Znajdują się tu dwie formalnie odmienne lamentacje, choć tematycznie jednorodne. Pierwsza z nich wskazuje na przyczynę grzechów w czynach człowieka: Z powodu grzechów jej proroków i przestępstw jej kapłanów, którzy w jej środku rozlali krew sprawiedliwych, po ulicach błądzili jak ślepi, krwią obryzgani; tak iż nie można było dotknąć ich ubrań (Lm 4,13-14). Lamentacja druga stanowi modlitwę cierpiącego narodu, który w żywej relacji do Boga prosi Go o miłosierdzie i łaskę nawrócenia. Tym samym pojawił się nowy motyw w świadomości Żydów, iż nawrócenie jest dziełem Jahwe. Ów wątek jest najbardziej niezwykłym rysem Lamentacji. W religii Izraela zrodziła się myśl, że zło kryje się w sercu człowieka, a zatem jego unicestwienie dokonuje się przez nawrócenie. Najbardziej doniosła jest lamentacja piąta. Z niej dowiadujemy się, że Bóg Przymierza dosięga wnętrza ludzkiego serca, przemieniając je tak, aby było zdolne do odrzucenia grzechu i relacji z Bogiem.

Zakończenie księgi wskazuje na zrozumienie, że bez Bożej pomocy człowiek nie może być wolny od grzechu, stąd wołanie o pomstę na innych zostało zakończone wołaniem o łaskę dla ludu. Taka wiara stanowi najwyższe osiągnięcie teologii Starego Przymierza, której urzeczywistnienie znalazło się w Nowym Przymierzu. Przez mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa-Syna Bożego Bóg-Ojciec okazał łaskę nawrócenia (por. Rz 6,3-4; 2 Kor 5,19) i dał człowiekowi nowe serce (por. Jr 31,31-34). Tym samym uzdolnił do życia w pełni przez jedność z Jezusem Chrystusem (1J 3). Jednak nie oznacza to istnienia świata bez zła i cierpienia. Źródło ich występowania na ziemi pozostaje nadal okryte tajemnicą. Lamentacje uczą, że choć człowiek ma swój udział w sprowadzaniu nieszczęść przez brak poszanowania praw Boga i natury, to nie tylko ludzki grzech jest źródłem cierpienia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz