Jedną z najpoważniejszych konsekwencji
działań Lutra, rozgorzałej polemiki na temat jego tez oraz buntu wobec Rzymu,
była krwawa rewolucja chłopska (1525). Niestety inicjatywa Lutra trafiła na odpowiedni grunt w postaci nastrojów
antyklerykalnych, a zwłaszcza antyitalskich, szeroko rozpowszechnionych wśród
lokalnych władców[1]. Sam myśliciel nie miał politycznego
doświadczenia, dlatego zachowywał się dość chaotycznie i nierozumnie w tej
kwestii. Przerzucał się od jednej polityki do drugiej wydając opinie, że raz
jedna, raz druga jest inspirowana przez diabła. Nie popierał metody chłopów, którzy walczyli, kierując do nich
ostre słowa potępienia.[2]
Bezsensem była też rada dana książętom, by
za wszelką cenę starali się utrzymać władzę w swych rękach, by nie oszczędzali
krwi chłopów, a ich samych traktowali jak wcielone diabły[3]. Zabito
wówczas dziesiątki tysięcy chłopów.[4]
Można zatem powiedzieć, że brutalne
antychłopskie wystąpienia [Lutra] są świadectwem [jego] braku doświadczenia
politycznego i żenującej bezmyślności w posługiwaniu się na forum publicznym
tym[5], co nadawałoby się w tamtych czasach
raczej do prywatnej rozmowy.
Do pedagogicznych poglądów reformatora
należy ten, iż dla rodziców najprostszą
drogą do nieba jest dobre wychowanie dzieci[6].
Ortodoksyjnych katolików może oburzać
opinia, że autorytet Rzymu nie pochodzi
od Boga[7], lecz niezwykle
ciekawe jest już spostrzeżenie, że Kościół stanowi widzialną wspólnotę wiernych, ale (…) jej dokładny zasięg znany jest
tylko Bogu[8].
W „Liście otwartym” Luter wypowiadał się
też w innych kwestiach. Postulował:
-
zlikwidowanie części zakonów żebrzących,
-
zniesienie celibatu księży[9],
-
usunięcie konkubinatu duchownych.
Ponadto występował przeciwko wystawnym strojom,
obżarstwu i pijaństwu – na co, jego zdaniem, powinno zareagować państwo.[10]
Stwierdził też powszechne, duchowe kapłaństwo ludzi ochrzczonych[11].
Oprócz tego Luter wyraził wątpliwość na temat autentyczności Listu św. Jakuba[12]
oraz Ksiąg Machabejskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz