Łączna liczba wyświetleń

piątek, 16 stycznia 2015

Wojna i przemoc w religiach świata - cz.1.



Książka pt. Wojna i przemoc w religiach świata. Fakty i przyczyny to zestaw kilku spojrzeń na pięć głównych religii świata, pod kątem czynnika agresji i przemocy pojawiających się na tle religijnym. Poszczególne referaty prezentują współcześni myśliciele, a wśród nich: Hans−Peter Müller (opisujący zagadnienie w starożytnym Izraelu), Thomas Hoppe (w chrześcijaństwie), Adel Theodor Khoury (w islamie), Konrad Meisig (w hinduizmie), Lambert Schmithausen (w buddyzmie). Książkę poprzedza wstęp autorstwa Ekkeharda Grundmanna, a zamyka podsumowanie nakreślone przez Ulricha H. J. Körtnera.
Uważam, że jest to książka bardzo dobra, ponieważ w krótki, przystępny, jasny i mądry sposób naświetla poruszany temat przemocy jako akt zła i nadużycia, które niestety często ma podłoże religijne. Jednocześnie lektura wskazuje na potrzebę szukania rozwiązań opisywanych problemów, potrzebę dialogu i przeciwdziałania złu we współczesnym świecie. Już sama książka, w pewnym sensie, pomaga, przybliżając kulisy i motywy agresji oraz sposób myślenia w poszczególnych wierzeniach (ich właściwe i błędne drogi). Autorzy publikacji próbują odpowiedzieć na pytania o przyczyny wojen i przemocy w świecie, które są spowodowane wypaczonym sposobem pojmowania danej wiary. Czynią to z perspektywy doktryn, poprzez analizę historyczną oraz spojrzenie ogólnokulturowe pięciu religii. Jednocześnie zadają pytania: Czy może istnieć międzyreligijny dialog bez zawłaszczania sobie prawa do prawdy? Czy można żyć bez wojen i przemocy religijnej, czy też jest to wpisane w kanon poszczególnych wyznań? Gdzie tkwią błędy w interpretacji treści wiary, która prowadzi do wszelkich przejawów agresji, fanatyzmu i fundamentalizmu religijnego? Czy jakakolwiek doktryna religijna może powstrzymać falę agresji i przemocy, czy też zło jest wpisane w naturę człowieka?
Przechodząc przez poszczególne stronice książki napotkałam wiele ciekawych fragmentów, które przykuły moją uwagę i skłoniły do refleksji. Poniżej zamieszczam kilkanaście z nich:   
Chrystus był i jest dla wszystkich.[1]
Wysoce kulturalne były słowa wypowiedziane przez papieża Jana Pawła II na spotkaniu duchownych wszystkich religii świata w Asyżu w 1986 r.: Nie możemy modlić się razem. Ale przyszliśmy tu razem, aby się modlić.[2]
Niezwykle uderzającą analizę obrazu Boga w starożytnym Izraelu przedstawił Hans−Peter Müller, który stwierdził, że na polu walki Jahwe staje się bogiem wojny. „Jahwe jest mocarzem wojny.” (…) Nazwanie Boga Jahwe Sabaot – „Bogiem Zastępów” – odnosi się pierwotnie do oddziałów militarnych, które ciągnęły za Jahwe na wojnę.[3] Dodał jednocześnie, że powody świętych wojen [w starożytnym Izraelu] nie mają charakteru religijnego; nie są to wojny o wiarę i nie mają celów misyjnych. Znacznie bardziej chodzi o przeżycie w starciu z sąsiednimi grupami zasiedlającymi ciasny kraj ze słabo urodzajną glebą.[4]
Cytaty z rozdziału o chrześcijaństwie:
(…) Jak twierdzą prawie wszyscy autorzy wczesnochrześcijańscy, przez chrzest człowiek wstępuje do armii Chrystusa i od tej chwili przyjmuje na siebie zadanie służby pokojowi poprzez rezygnację z przemocy i modlitwę.[5]
Gdyby użycie siły ostatecznie łączyło się z jeszcze większym złem niż rezygnacja z niej, wtedy rozwiązań siłowych należy zaniechać.[6] 
(…) właśnie tam, gdzie coraz mniej przekonujące są koncepcje teoretyczne w odniesieniu do kary, pojawia się problem nadmiaru przemocy, w wyniku czego słusznie z założenia prowadzona wojna, niemal w jednej chwili, może zboczyć z właściwych torów.[7]
Jeśli chodzi o cywilów Hans−Peter Müller twierdzi, że każdy bezpośredni atak przeciwko nim byłby aktem terroru i mógłby być nazwany przestępstwem wojennym. (…) [Natomiast] tam, gdzie znajdują się osoby niezdolne już do walki, czyli ranni i jeńcy, każdy dalszy akt przemocy jest poważnym złamaniem prawnych i etycznych ograniczeń. (…) Nieproporcjonalne użycie siły jest zawsze zakazane bez względu na to, przeciwko komu jest skierowane.[8] 
(…) Wojnę wykorzystuje się często jako możliwość bezkarnego dania upustu «żądzy czynienia zła».[9]




[1] Ekkehard Grundmann, Wprowadzenie [w:] Wojna i przemoc w religiach świata. Fakty i przyczyny, Wybór i oprac. A. T. Khoury, E. Grundmann, H.-P. Müller, przekł. z j. niem. R. Zajączkowski, Wyd. Jedność, Kielce 2006, s. 7.

[2] Jan Paweł II [za:] j.w., s. 8.

[3] Hans−Peter Müller, Wojna i pokój w starożytnym Izraelu [w:] j.w., s. 19.

[4] Tamże, s. 20.

[5] Thomas Hoppe, Wojna i przemoc w historii chrześcijaństwa [w:] j.w., s. 29.

[6] Tamże, s. 34.

[7] Tamże, s. 36.

[8] Tamże, s. 37.


[9] Sprawiedliwy pokój. List społeczny Episkopatu Niemiec na temat pokoju, przeł. W. Lipscher, E. Dziekońska, Warszawa 2002,  p. 151, s. 99 [za:] Thomas Hoppe, Wojna i przemoc w historii chrześcijaństwa [w:] Wojna i przemoc w religiach świata…, s. 41.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz