Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 18 stycznia 2015

Wojna i przemoc w religiach świata - cz.3.



W ostatniej, podsumowującej części spotkałam następujące, bardzo ciekawe myśli, które również cytuję, by zachęcić drogich Czytelników do wspólnej refleksji:
Zamachy terrorystyczne na World Trade Center w Nowym Jorku oraz na Pentagon w Waszyngtonie ukazały światu globalne zagrożenie: terroryzm motywowany religią.[1]
Religia może przynosić błogosławione owoce, lecz może się też stać źródłem fanatyzmu i zguby, w każdym razie nie jest kluczem od osiągnięcia pokoju na świecie ani podstawą etosu światowego.[2]
Teologicznie rzecz biorąc, każdej religii grozi demoniczne wypaczenie istoty Boga lub świętości. Akty terroru nią inspirowane ukazują, jakiego zuchwalstwa i jakich zbrodni może dopuścić się człowiek, który mówi i działa w imieniu Boga. Społeczność wierzących wystawiana jest również na pokusę demonizowania innych religii zamiast przyjęcia wobec nich postawy dialogu i tolerancji.[3]
Fanaticus – człowiek namiętnie przejęty wszystkim, co boskie, fanari – „szaleć”.[4]
Absolutność Boga lub boskości przenosi się na pisemne świadectwa objawienia. Absolutnej naturze Boga odpowiada absolutny tekst. Wydaje się, że jest to sedno każdego fundamentalizmu.[5]
(…) ścisłe znaczenie łacińskiego słowa tolerantia [to] znoszenie, które jest jednocześnie ścierpieniem. Tego rodzaju ścierpienie jest właśnie naśladowaniem Chrystusa, którego prawda zwycięża dzięki cierpieniu, a nie przemocy.[6] 
Fakt, że jeden i ten sam Bóg kryje się za różnymi formami boskości lub jej objawieniami, doświadczanymi w różnych religiach, z których wywodzą się sprzeczne roszczenia należy – z chrześcijańskiego punktu wiedzenia – uznać za cechę Boga, którą jest ukrycie.[7]


[1] Urlich H. J. Körtner, Religia i przemoc. O życiowej użyteczności religii w jej ambiwalencji [w:] Wojna i przemoc w religiach świata…, s. 107.
[2] Tamże, s. 109.
[3] Tamże.
[4] Tamże, s. 112.
[5] Tamże, s. 114.
[6] Tamże, s. 132.
[7] Tamże, s. 133−134.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz