Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 5 stycznia 2015

Marcin Luter - cz.4.

Oto najważniejsze punkty z Apologia Vernacula, która podsumowuje naukę Lutra:
1.      Święci
Można się do nich modlić, ale są oni jedynie pośrednikami i nie mają mocy sami z siebie. Cuda czyni Bóg.
2.      Czyściec
Czyściec istnieje; dusze tam cierpią i można im pomóc przez modlitwę, post i jałmużnę.
3.      Odpusty
Odpusty są dobrowolne i należy powiedzieć ludziom, że nie zostały ustanowione przez Boga. Trzeba im także wyjaśnić, że nie są tak samo ważne jak uczynki miłosierne.
4.      Przykazania kościelne
Przykazania kościelne dotyczące postów i zachowywania świąt, są mniej ważne niż prawdziwa wewnętrzna pobożność. Spożycie mięsa w piątek nie jest grzechem porównywalnym z grzechem przeklinania lub nieprzyjścia z pomocą swemu sąsiadowi.
5.      Dobre uczynki
Dobre uczynki mogą pochodzić tylko od człowieka duchowo odrodzonego. Dobre uczynki wypływają wyłącznie z łaski Boga; Bóg nie patrzy na działanie zewnętrzne, ale na wewnętrzną postawę serca.
6.      Kościół rzymski
Kościół rzymski słusznie domaga się lojalności. Choćby był najbardziej skorumpowany, chrześcijanie powinni darzyć go szacunkiem przez wzgląd na jego męczenników. Im gorszy jest w danej chwili, tym więcej potrzebuje lojalności. Luter stwierdził tu, że nigdy nie zamierzał narażać na szwank honoru Kościoła rzymskiego, lecz chciał tylko przeciwstawić się tym, którzy obłudnie używają go dla własnych celów.[1]

Wadą Lutra było jednak to, że był całkowicie przekonany o słuszności własnego punktu widzenia, że wszystko, co widział i w co mocno „wierzył”, jest prawdą, i jego zadaniem jest przekonać innych[2]. Reformator czuł wewnętrzny przymus głoszenia poglądów, co do których był święcie przekonany, że są właściwe, bo bazują w głównej mierze na tekście Pisma świętego. Pisał bowiem: Na tym się opieram i nie mogę postąpić inaczej[3]. Eck zwracał mu uwagę, w słowach: Marcin, jak możesz przypuszczać, że tylko ty jeden rozumiesz sens Pisma Świętego? Czy swój sąd stawiasz ponad sądy tylu znanych ludzi i twierdzisz, że wiesz więcej niż oni wszyscy?[4] Jak by nie było, i sam reformator zadawał sam sobie te pytania.[5]
Złem ze strony Lutra było również nie tyle formalne odrzucenie autorytetu głowy Kościoła, co grożenie i złorzeczenie papieżowi w słowach: Jeśli będziesz upierać się w swej złości, przeklnę cię, razem z tą bullą i twoimi dekretami, a ciało twoje niech przepadnie[6]. Negatywną cechą Lutra była także skłonność do skrajnych i pochopnych uogólnień[7]. 
Zakonnik najczęściej pisał w wielkim pośpiechu, bez starannego opracowania tematu.[8] W swych opiniach opierał się przede wszystkim na Piśmie świętym oraz, wewnętrznie, na Chrystusie.[9]


[1] Tamże, s. 178−179.
[2] Tamże, s. 161.
[3] Tamże, s. 204.
[4] Tamże, s. 195.
[5] Tamże, s. 313.
[6] Tamże, s. 173 i 175.
[7] Tamże, s. 185.
[8] Tamże, s. 186.
[9] Tamże, s. 195.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz