Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 12 stycznia 2014

Źródła i początki monastycyzmu


Monastycyzm pojawił się w IV stuleciu jako kontynuacja kultu męczeństwa w okresie prześladowań. Pierwsi samotnicy „odchodzący na pustynię” (anachoreci) pojawili się pod koniec III wieku w Egipcie. Byli to wieśniacy koptyjscy, którzy przez swój niski status społeczny, zdolni byli do nadzwyczaj surowego życia. Mnisi wybierali pustynię dla motywów natury duchowej. Owa ucieczka od świata sprzyjała więc osiąganiu doskonałości chrześcijańskiej w życiu.
Po czasach krwawych prześladowań (męczeństwa czerwonego), w IV wieku nastał zatem nowy styl osiągania świętości poprzez białe (lub zielone) męczeństwo w życiu pustelniczym (samotnym, ascetycznym, przepełnionym kontemplacją, pokutą, wyrzeczeniami i umartwieniami od wygód, pożądliwości, pożywienia i snu). Oprócz tego na pustyni mnich stawiał czoła siłom i atakom zła.
Ojcem monastycyzmu jest św. Antoni (zm. w wieku 106 lat w 356 roku). Jego biografię napisał św. Atanazy Wielki (Aleksandryjski).
Św. Antoni był skromnym, niewykształconym wieśniakiem egipskim (jak biblijny „prostaczek”, zgodnie z tym, o czym mówił Jezus: Wysławiam Cię Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom – Mt 11,25). Mając 18-20 lat zwraca się ku życiu doskonałemu, biorąc sobie do serca usłyszane i dosłownie zrozumiane słowa Ewangelii: Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i rozdaj ubogim (…). Potem przyjdź i chodź za Mną! (Mt 19,21). Dosłownie też wziął sobie do serca słowa św. Pawła: Czuwajcie i módlcie się bez ustanku. Pomagało mu w tym odmawianie psalmów i fragmentów PŚ (wyuczonych na pamięć), nad którymi medytował. Było to preludium kontemplacji i doznań mistycznych.
Trzy etapy w życiu św. Antoniego:
1)     osiedlenie się blisko rodzinnej wsi, pod okiem doświadczonego starca (mistrza),
2)     życie w opuszczonym forcie (blisko 20 lat),
3)     w głębi pustyni.
Niektórzy odbierali ten typ życia jako szaleństwo lub mizantropię (niechęć do ludzi). Ale byli i tacy, którzy wędrowali do mnicha prosząc o radę, modlitwę i uzdrowienie. Inni, zafascynowani postawą i życiem pustelnika, osiedlali się blisko niego, poddawali jego kierownictwu i naśladowali sposób osiągania doskonałości. 
Święty tylko 2 razy opuścił pustynię:
1)     w czasie prześladowań Dioklecjana – dla podtrzymania odwagi wyznawców, narażając się na męczeństwo,
2)     u szczytu sporu ariańskiego, by wesprzeć episkopat swoim osobistym prestiżem i pomóc w obronie ortodoksji.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz