Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 28 stycznia 2014

Popęd negatywny

Wzmożenie popędu seksualnego, oznaczające wzrost aktywności seksualnej idącej w kierunku pozyskiwania partnerów/partnerek do pożycia płciowego jest obserwowane m.in. u ludzi w zespołach maniakalnych w chorobie dwubiegunowej oraz u osób uzależnionych od używek (zwłaszcza od alkoholu). Obniżenie aktywności seksualnej jest obserwowane natomiast m.in. u ludzi chorych na depresję (zwłaszcza endogenną), schizofrenię oraz u osób o trwałych następstwach organicznego uszkodzenia struktur mózgowych (w tym wypadku może dojść, paradoksalnie, do agresywnych zachowań seksualnych).
Chorobliwe wzmożenie aktywności płciowej wynika z niskiego poczucia własnej męskości (u mężczyzn) lub kobiecości (u kobiet). Mężczyzna-erotoman uzależniony od wybujałych wrażeń seksualnych to satyriazis, kobieta zaś, nękana przez zwielokrotnione potrzeby seksualnego to nimfomanka.
Zaburzenie lub zboczenie popędu seksualnego dotyczy kierunku popędu i form jego zaspakajania przez człowieka. Wśród nich występują:
- samogwałt,
- narcyzm,
- pigmalionizm,
- ekshibicjonizm,
- fetyszyzm,
- oglądactwo lub podglądactwo,
- ocieractwo lub frotelisus,
- nekrofilia,
- gerontofilia,
- zoofilia,
- pedofilia (homo- lub heteroseksualna),
- sadyzm, masochizm.
Prof. Victor E. Frankl o zagadnieniu głodu i popędów u więźniów obozów koncentracyjnych napisał: Poza tym, że niedożywienie było przyczyną szerzącej się wśród więźniów obsesji na punkcie jedzenia, odpowiadało ono też prawdopodobnie za generalne wytłumienie popędu seksualnego. Obok efektów szoku charakterystycznego dla początkowego etapu pobytu w obozie, niedożywienie wydaje się być jedynym logicznym wytłumaczeniem zjawiska, którego jako psycholog nie mogłem nie zaobserwować  w stricte męskim obozie; a mianowicie tego, że w przeciwieństwie do innych zamkniętych męskich społeczności – takich jak na przykład koszary – perwersje seksualne praktycznie tam nie występowały. Seks zdawał się nie odgrywać żadnej roli nawet w snach więźniów, choć z pewnością znajdowały w nich wyraz inne frustracje oraz wyższe, delikatniejsze uczucia.[1]
Pomijam w tym temacie zagadnienie popędu pozytywnego.


[1] Viktor E. Frankl, Człowiek w poszukiwaniu sensu. Głos nadziei z otchłani Holokaustu, Wyd. Czarna Owca, Warszawa 2013, s. 62.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz