Działalność
Jezusa w ujęciu filozoteistycznym – cz.4.
Nauka Jezusa stanowiła odejście od
dotychczasowego rozumienia wielu zagadnień religijnych. „Zgorszenie” Żydów było
spowodowane zerwaniem Jezusa z dotychczasowym (ówczesnym) sposobem myślenia i
interpretowania Pisma oraz przepisów Prawa żydowskiego. Bezpardonowo kwestionował
błędne interpretacje zapisów biblijnych.[1]
Cokolwiek „podważał” – uzasadniał i wyjaśniał,
zdumiewając reinterpretacją Objawienia Bożego. Jeśli chodzi np. o Mojżesza,
tłumaczył jego działanie okolicznościową „zaradnością”: przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał [Mojżesz]
wam to przykazanie (Mk 10,5–6).[2]
Tym samym Jezus
oczyszczał autentyczną ideologię mesjańską Starego Testamentu od naleciałości narodowo-politycznych[3]. To, czego uczył
Mesjasz, szokowało właśnie dlatego, że nikt przed Jezusem nie odważył się
zweryfikować (pod względem poszukiwania Prawdy) litery Prawa. Do tego stopnia
Żydzi poszli za literą, że Prawo stało się bogiem i surowym sędzią, wobec
którego niemal wszyscy stali się niewolnikami. Dlatego też po śmierci Jezusa
św. Paweł Apostoł napisał: Nikomu nie
bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością. Kto bowiem miłuje bliźniego,
wypełnił Prawo. Albowiem przykazania: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij,
nie pożądaj, i wszystkie inne – streszczają się w tym nakazie: Miłuj
bliźniego swego jak siebie samego. Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto
miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa (Rz 13,8–10).
Ludzie dostrzegając różnicę w nauczaniu Jezusa [w stosunku do
innych nauczycieli] byli przerażeni Jego nauką. Nie rozumieli właściwej idei
mesjanistycznej, tej którą Jezus prezentował.[4] Jemu bowiem
została objawiona Prawda i bardzo chciał doprowadzić ludzi do tej Prawdy: Ja
się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo Prawdzie
(J 18,37).[5]
Zbawiciel mówił Prawdę, uczył Prawdy, był Prawdą i żył Prawdą. Jego
uniwersalizm w podejściu do przepisów starego Prawa stanowił nadejście oczekiwanej
wolności[6]:
(…) i poznacie prawdę, a prawda was
wyzwoli (J 8,32).
Język Jezusa często był obrazowym
przekazem prawdy teologicznej, której rozeznanie dokonuje się w sercu.[7]
Ulubioną formą metaforyczną były dla Niego przypowieści niosące tajemnicę, którą dopiero trzeba odczytać i
to z osobistym zaangażowaniem i otwarciem się na wiarę[8].
Tym samym Nauczyciel pragnął, by ludzie zadawali sobie trud odnajdywania
Prawdy (por. Łk 12,57).[9]
By ją odnaleźć należało przyjąć Ewangelię zmieniając sposób myślenia z
ludzkiego na Boży.[10]
Obok nauki Mesjasza podparciem głoszonej
Prawdy o zbawieniu były Jego znaki i cuda[11].
Swą bezgraniczną miłością i mocą łaski Bożej uzdrawiał tych, którzy w Niego
uwierzyli.
Cały trud ewangelistów polegał na tym, że
próbowali wykazać, udowodnić i sportretować boskość i mesjanizm Jezusa
Chrystusa. Jak pisze
świecki teolog: Centralną postacią Nowego Testamentu jest Chrystus[12].
Jednakże ewangelie nie
są sensu stricto biografiami Jezusa[13]. Historia
Jezusa jest zniekształcona przez hagiografów Ewangelii. Za wszelką cenę chcieli
oni udowodnić, że Jezus jest Synem Bożym.[14] Znaki i cuda Jezusa były podparciem głoszonej Ewangelii. Każde
wypowiedziane słowo, uczyniony cud ma w sobie głęboką treść religijną.
Hagiografowie pisząc ewangelie nie dbali o chronologię wydarzeń. Zależało im na
tym, aby przekazać to, co uważali według nich za ważne. Ewangelie są tekstem
wybiórczym dokonań Jezusa.[15]
Każdy ewangelista patrzy na Jego Osobę z innej
strony i inaczej Go portretuje. Marek widzi w Nim cierpiącego Syna i Sługę
Bożego.[16]
Udowadnia
nadludzką godność i wielkość Mistrza z Nazaretu, przypominając Jego wielkie
czyny i znaki.[17] Z kolei Mateusz widzi w Nim Króla, Mesjasza i Nauczyciela Kościoła,
który wypełnia mesjańskie zapowiedzi. Łukasz pokazuje Go jako Pana, Przyjaciela
i Zbawiciela grzeszników. U Jana, Chrystus jest źródłem wody żywej, pokarmem
niebieskim, światłością świata, zmartwychwstaniem i życiem. [To] Syn Boży,
który przyszedł objawić Ojca.[18]
cdn.
[1]
Zob. przypis [w:] Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu…, Wrocław
2008, s. 2160.
[2]
P. Porębski, Wykłady teologiczne…,
s. 136; 592.
[3] Tamże, s. 375.
[4] Tamże.
[5]
Por. P. Porębski, Wykłady teologiczne…, s. 590; Słownik
Teologii Biblijnej…, s. 349.
[6] P. Porębski, Wykłady
teologiczne…, s. 640.
[7]
Tamże, s. 324–325; P. Porębski, Wiara rozumna…,
s. 155.
[8] P. Porębski, Wykłady
teologiczne…, s. 432 (por.
tamże, s. 590).
[9] Tamże, s. 431.
[10] Tamże, s. 594.
[11] Tamże, s. 397.
[12] Tamże, s. 325.
[13]
Tamże, s. 318; P. Porębski, Wiara rozumna…, s. 91; por. Słownik Teologii Biblijnej…, s. 347.
[14] P. Porębski, Wiara
rozumna…, s. 138.
[15]
P. Porębski, Wykłady teologiczne…,
s. 397.
[16] Tamże, s. 325.
[17] Tamże, s. 329.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz