Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 21 lutego 2013

Zawierzenie Bogu



Pan Bóg aktem doskonałej miłości tchnął swą moc i potęgę, by powstał świat. Świat stworzony trwa, podtrzymywany mocą Bożego funkcjonału miłości. Bóg uczestniczy w zdarzeniach świata jako Osoba immanentna i transcendentna. Rozpoznanie aktywności Boga dokonuje się w ludzkim sercu, otwartym na Niego poprzez wiarę. Łaska, współdziałająca z wolą i rozumem człowieka, uzdalnia do odkrywania Bożego działania w ludzkim życiu. Pan Bóg przenika i zna człowieka oraz jego życie w każdym miejscu, czasie i przestrzeni. Fenomenologiczne doświadczanie odbioru świata jedynie odbija, jak w zwierciadle wody, to, co dusza rozpoznaje w świetle wiary, wnikając w misterium obecności miłości w stanie Prawdy i Dobra Najwyższego. Bez udziału łaski nie byłoby to możliwe z samego tylko ludzkiego pragnienia. Bóg wychodzi jako pierwszy do człowieka. Jako Ojciec jest najdoskonalszym Dawcą duchowego światła, przenikającego duszę, serce i umysł. Najpiękniejsze światło duszy to miłość. Światło miłości, które przenika i przemienia serce, czyni z człowieka byt niemal doskonały. Tylko Bóg może napełnić pełnią miłości, ponieważ jest Tym, który stanowi jej źródło. W Nim, jako Źródle Pełnej Miłości, można rozpoznać sens i znaczenie ludzkiego życia. Przyczyny ciemności są tajemnicą, jak i światło. Jest w nich sposobność do poznawania rzeczy innymi „receptorami” ducha. W sytuacji, gdy brakuje prostego duchowego poznania, „receptory” te pozwalają iść za Chrystusem w mroku i w cierpieniu, z całkowitym zawierzeniem Bogu.       

2 komentarze:

  1. Całkowicie sie zgadzam z autorka tegoż wpisu Pania Marta Edyta, tylko jak mam rozumiec Stary Testament ???
    Nie mogę pojąc ST i opisanego w nim Boga jako straszliwego oprawce , Boga wojny ,zemsty , kary, zniszczenia .

    Martin

    OdpowiedzUsuń
  2. W czasach, gdy powstawał tekst Starego Testamentu uważano, że Pan Bóg jest przyczyną wszystkiego, również zła. Przypisywanie np. szatanowi zła mogłoby podważyć monoteizm (jeszcze nieugruntowany). Wówczas również i szatanowi ludzie mogliby zacząć oddawać cześć, jako komuś większemu od człowieka, ze strachu przed jego zemstą czy gniewem. Monoteizm nie mógłby się wtedy ostać. Zatem we wczesnym etapie kształtowania się religii monoteistycznej wszystkie wydarzenia (w tym nieszczęścia, choroby, kataklizmy, zniszczenie i śmierć) były odbierane jako mające swe źródło w jedynym Bogu Jahwe. W momencie, gdy monoteizm był już silnie ugruntowany, zaczęto wszelkie zło przypisywać schematycznie szatanowi. Ja uważam, że za zło odpowiada człowiek posiadający wolną wolę (uzdalniającą go do wyboru dobra lub zła).
    Pozdrawiam, Marta.

    OdpowiedzUsuń