Powołanie pierwszych uczniów przez Jezusa zostało szczególnie
pięknie przedstawione. Sięgając po najstarszą Ewangelię wg św. Marka zostało na
ten temat napisane w sposób następujący: Przechodząc
obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja, jak
zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. Jezus rzekł do nich: «Pójdźcie za
Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi». I natychmiast zostawili sieci i
poszli za Nim. Idąc dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego Jana,
którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci. Zaraz ich powołał, a oni zostawili
ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi i poszli za Nim (Mk 1,16−20).
W zacytowanym opisie zachwycam się postawą Jezusa,
który przychodząc z zaproszeniem:
Pójdźcie za Mną (Mk 1,17), odnajduje swoich
uczniów. Zachwyca mnie też to, że powołał braci, prostych rybaków, wykonujących
ciężką pracę. Moment nadejścia Jezusa był dla nich zwyczajny. Jak co dzień
pracowali: Szymon z Andrzejem zarzucali sieć w jezioro, zaś Jakub i Jan
naprawiali sieci, by były zdatne na przyszły połów.
Jezusa wyróżniało przede wszystkim Jego zachowanie. Od
samego początku zaskakiwał. Zrobił „pierwszy krok”, bo sam przyszedł do uczniów[1].
W zaproszeniu Jezusa było coś nieprawdopodobnie pociągającego. Obietnica: sprawię, że się staniecie rybakami ludzi (Mk 1,17) zdumiewała. W
słowach Jezusa było coś głębokiego, co nie dawało o sobie zapomnieć, co
poruszało serce i przemieniało.
Wiara Jezusa w zwyczajnych ludzi i Jego miłość do
uczniów − od samego początku były urzekające. Powołanie usłyszane od Jezusa
stało się dla rybaków nadzieją na zmianę ciężkiego losu w coś wzniosłego i
pięknego. Dlatego pierwsi bracia natychmiast
zostawili sieci i poszli za Nim (Mk 1,18), a drudzy zostawili ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi i [również]
poszli za Nim (Mk 1,20). Fakt, że
Piotr był żonaty, a Zebedeusz miał synów, nie stanowiło przeszkody. Było raczej
wskazaniem na to, że zaproszenie do miłowania może usłyszeć człowiek w każdej
sytuacji.
Jezus, wybierając rybaków, właśnie takich uczniów
pragnął. Oni byli przez Niego wymodleni.
[1] Zwykle to uczniowie przychodzili do rabinów – zob. przypis dolny [w:] Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Najnowszy przekład z języków oryginalnych z komentarzem, oprac. Zespół Biblistów Polskich, Wyd. Św. Paweł, Wrocław 2008, s. 2139.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz