Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 4 września 2012

Asertywność Jezusa - cz.2.




Sytuacja druga


O brzasku [Jezus] zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On usiadłszy nauczał ich. Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę, którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz?» Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć (J 8,2−5). Sytuacja była nagła, emocjonalna i dość groźna. Kilku bądź kilkunastu mężczyzn stanęło przeciwko jednej kobiecie, którą prawo (wraz z partnerem, z którym obcowała) pozwalało ukarać śmiercią (zob. Kpł 20,10; Pwt 22,22). Ich manipulacja i podstęp miały za zadanie przede wszystkim zdemaskować Jezusa, doprowadzając do Jego oskarżenia (zob. J 2,5). Jakakolwiek przewidywana przez uczonych w Piśmie i faryzeuszy odpowiedź Nauczyciela z Nazaretu wydawała się idealnym pretekstem do zniszczenia Jego autorytetu i zastopowania dalszej działalności. Zgoda Jezusa na ukamienowanie przeczyłaby Jego dobroci, stanowiąc jednocześnie przekroczenie prawa rzymskiego (które zabraniało Żydom wydawania wyroków śmierci, poza przypadkiem profanacji świątyni). Zgoda Jezusa na ułaskawienie kobiety oznaczałaby zaciągnięcie winy wobec Prawa Mojżeszowego.
Początkowo Jezus nic werbalnie nie odpowiedział. Ewangelista zapisał: Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi (J 8,6). Ów gest asertywności nie przerwał jednak zapalczywości oskarżycieli: A gdy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień» (J 8,7). Jednym zdaniem Jezus wskazał na miłosierdzie, a tym samym „uśmiercił” nienawiść krzyczących. I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż po ostatnich (J 8,8−9). Jezus zneutralizował funkcjonał zła i dał szansę nawrócenia wszystkim uczestnikom zdarzenia. Dialog Jezusa z niewiastą potwierdził Jego zjednoczenie z Bogiem − Ojcem miłosierdzia: Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. Wówczas Jezus  podniósłszy się rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. − Idź, a od tej chwili już nie grzesz!» (J 8,2−11). 

cdn.
Pozdrawiam, Marta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz