Ludzie negatywnie i sceptycznie
ustosunkowani do Nauczyciela z Nazaretu mieli na Jego temat różne zdania i
opinie. Znajomi i krewni byli skłonni widzieć w Nim człowieka chorego psychicznie
twierdząc, że odszedł od zmysłów (Mk
3,21). Nauczyciele Pisma, uznający się za znawców teologicznych, interpretowali
zachowanie Jezusa wysuwając poważniejsze oskarżenie. Wydawali osąd związany z ich
wiarą w szatana. Posądzając Jezusa o grzeszność mówili, że wyrzuca demony mocą ich przywódcy (Mk 3,22), ponieważ opętał Go duch nieczysty (Mk 3,30); opętał Go Belzebub (Mk 3,22).
Gdy Jezus spotykał się z tak twardym i
potępiającym nastawieniem ze strony ludzi, nie za bardzo mógł wdawać się w
dyskusję. Nie czuł jednak złych emocji wobec oczerniających i pomawiających Go.
Raczej współczucie i zatroskanie. Dlatego podszedł do sprawy bardzo spokojnie. Chciał,
by ludzie przestali się bać. Pragnął wszystkich obdarzyć miłością, również
tych, którzy Go słownie atakowali. Wtedy
przywołał ich do siebie i mówił do nich w przypowieściach (Mk 3,23).
Rozpoczął od porównania, posługując się obrazem społecznym: Jeśli jakieś królestwo jest wewnętrznie
skłócone, to takie królestwo nie może przetrwać (Mk 3,24). Potem zastosował analogię, przenosząc
porównanie na grunt najmniejszej komórki społecznej, tj. rodziny: I jeżeli dom jest wewnętrznie skłócony, to
taki dom nie będzie mógł przetrwać (Mk 3,25). Świadomy, że słuchają i rozumieją Jego logiczną argumentację
wstępną, przeszedł do meritum sprawy, stosując w swej mowie element figury
konceptualnej szatana, użytej przez oskarżycieli: Jeśli więc szatan powstał przeciwko sobie i jest wewnętrznie skłócony,
to nie może przetrwać, lecz koniec z nim (Mk 3,26). Jednocześnie Jezus przedstawił głębię teologiczną swej nauki
mówiąc o skutkach efektu funkcjonału: Nikt
przecież nie może wejść do domu kogoś silnego i zagrabić jego rzeczy, jeśli
najpierw go nie zwiąże. Dopiero wtedy okradnie jego dom (Mk 3,27).
Poprzez wskazanie na znaczenie Ducha
Świętego Jezus przekazał jak pełnić dobre dzieła mocą miłości Aktu działającego
(por. Mk 3,28−29). Tym samym wyznał swe przekonanie, że tylko dobro i miłość
Boga pokonują wszelkie zło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz