Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 4 maja 2014

Historia Saula - cz.1.


W Szilo, u wejścia do świątyni, bezdzietna Anna (żona Elkany) modliła się w głębi serca do Boga, by dał jej syna. Obiecała, że jeśli pocznie, odda go Panu (jako nazirejczyka). Kapłan Heli dowiedziawszy się, że poruszająca wargami kobieta modli się (a nie jest pijana), błogosławi ją. Prośba Anny została wysłuchana. Kobieta poczęła i po kilku miesiącach urodziła Samuela (oznacza „oddany Panu”). Z tego powodu wielbiła Boga w pieśni dziękczynnej.
Po okresie karmienia piersią, Anna oddała swego 3-letniego synka Bogu do świątyni. Potem urodziła jeszcze 3 synów i 2 córki.
Synowie kapłana Helego bez szacunku obchodzili się z ofiarami składanymi Panu. Poza tym uprawiali prostytucję. Owe grzechy odczytano jako przyczynę zmiany, jaka zaszła w pełnieniu funkcji kapłańskich, które w późniejszym czasie przejął ród Sadoka.
Bóg pierwszy raz objawił się Samuelowi w Szilo. On, nie wiedząc, że to Pan, za każdym razem, gdy usłyszał jak głos woła jego imię, wstawał i udawał się do łóżka Helego. Za czwartym razem posłuchał kapłana i na usłyszany głos odpowiedział: Mów, Panie, bo sługa Twój słucha. Wówczas poznał, że ród Helego czeka zagłada z powodu braku reakcji kapłana wobec zła. Heli nie upomniał bowiem swych grzesznych synów i oni nie nawrócili się. Prorok Samuel przepowiedział śmierć dwóch synów Helego, którzy mieli umrzeć w jednym dniu. Symbolem trwania w złu był sen Helego oraz jego kłopoty ze wzrokiem.
Samuel był pierwszym prorokiem Izraela (i ostatnim sędzią).
Po pierwszej klęsce Izraelitów z Filistynami sprowadzono z Szilo Arkę Przymierza. Fakt ten nie przyniósł jednak spodziewanego zwycięstwa, ponieważ  Izraelici przegrali ponownie. W bitwie tej zginęli dwaj synowie Helego. Na dodatek wrogowie zabrali ze sobą Arkę. Gdy Heli dowiedział się o rodzinnej tragedii od posłańca, upadł i złamał sobie kark. Dodatkowym nieszczęściem były kłopoty ciążowe żony Pinchasa (jednego z poległych na wojnie synów Helego). Synowa urodziła bowiem dziecko – Ikaboda (oznacza „bez chwały”), a po porodzie zmarła.
Arka Przymierza była przez Filistynów przenoszona w różne miejsca. Ludzie wierzyli, że z jej powodu spotykają ich nieszczęścia. Dostawali bowiem zaraźliwych guzów, hemoroidów, a poza tym mieli przed oczyma widmo śmierci. Plagi potęgowały lęk wywołany wydarzeniem, jakie zaszło w świątyni w Aszdodzie. Stojący tam posąg bożka Dagona został rozwalony, gdy postawiono tam Arkę. Filistyni odczytali własne plagi na wzór tych, jakich doświadczyli Egipcjanie uciskający Izraelitów. Postanowiono zatem pozbyć się „źródła” nieszczęść i oddać Izraelitom ich Arkę. Załadowano ją więc na wóz, który ciągnęły dwie krowy. Do wozu włożono też złoto (5 figur guzów i 5 figur myszy). Zwierzęta zaprzęgnięte do wozu zachowywały się nietypowo: pozostawiły bowiem swoje cielęta i szły pod górę. Odczytano to jako znak, że sprawcą nieszczęść jest Bóg Izraela.
W Bet-Szemesz porąbano drewniany wóz (który ciągnął Arkę) na kawałki, zaś krowy zabito, składając je w ofierze. Jednocześnie śmierć poniosło 70 Izraelitów, których obwiniono o brak szacunku dla Arki, bo na nią patrzyli.
Mieszkańcy Kiriat-Jearim zabrali Arkę na wzgórze domu Abinadaba. Jej stróżem był wyświęcony kapłan – Eleazar (syn Abinadaba).
Gdy cały Izrael zebrał się w Mispa, prorok Samuel rozpoczął swą działalność od zarządzenia, by lud porzucił pogańskie bóstwa. Wezwał też do aktu pokuty i przebłagania (symbolem była woda rozlana na ziemi).
Kiedy Filistyni wyruszyli na wojnę z Izraelem, Samuel złożył ofiarę całopalną. Wojna ta była dla Narodu Wybranego zwycięska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz