Łączna liczba wyświetleń

sobota, 21 lipca 2012

Modlitwa Jeremiasza


Szczególnie bliski kontakt z Bogiem przeżywał prorok Jeremiasz. Bardzo często poświęcał czas na osobistą (indywidualną) modlitwę − przepełnioną wielką głębią i personalizmem w relacji z Bogiem. Podczas modlitwy Jeremiasz nabierał mocy i siły wewnętrznej. Podobnie jak Mojżesz, prorok stale wstawiał się za swym narodem (por. Jr 14,7−9.19−22). Czynił tak mimo odczuwanych oporów wynikających np. z powodu młodego wieku (por. Jr 1,6). W Piśmie Świętym autor biblijny ów „opór” przypisał też i Jahwe, wkładając w Jego „usta” słowa skierowane do Jeremiasza: Ty zaś nie wstawiaj się za tym narodem, nie zanoś za niego błagań ani modłów, ani też nie nalegaj na Mnie, bo cię nie wysłucham (Jr 7,16; zob. też: Jr 11,14; 14,11). Mimo wszystko Jeremiasz wierzył, że Bóg wysłuchuje każdego, kto się do Niego zwraca[1] (por. Jr 29,12−14).
W Księdze Jeremiasza występują wyznania i modlitwy, poprzez które prorok obrazował stan swojej duszy. Widać w nich cierpienia, zawody i kryzysy człowieka wiary. Modlitwy Jeremiasza stanowią przykład ludzkiego, żywego, szczerego i autentycznego dialogu z Bogiem (por. Jr 12,1−6; 20,7−18).
Doświadczenie samotności w miłującym sercu proroka (z powodu odrzucenia przez ludzi oraz „milczenia” Boga), było szczególnym znamieniem powołania Jeremiasza. Z powodu głoszonego słowa prorok odczuwał brzemię swej misji i niesprawiedliwość (por. Jr 15,10). Wewnętrzny imperatyw skłaniał go jednak, by przekazywać słowa ludowi (niejednokrotnie były to twarde słowa). Jego powołanie nie było więc łatwe i przyjemne. Chociaż prorok Jeremiasz pragnął dobrych relacji z ludźmi, napotykał na sprzeciw i podział. Zdarzało się, że przeciwnicy naigrywali się z niego (Jr 17,15).
W chwilach cierpienia Jeremiasz szukał pociechy u Boga, by wytrwać w podjętym zadaniu. Żalił się przed Stwórcą, któremu całkowicie oddał się do dyspozycji: Uwiodłeś mnie, Panie, a ja pozwoliłem się uwieść (Jr 20,7). Mimo wszelakich prób i doświadczeń prorok nigdy nie przestał być wierny Najwyższemu. Wyrażał swoją wiarę wbrew „niepowodzeniom”, pamiętając o obietnicy Boga zapisanej w jego sercu: Będę z tobą, aby cię ochraniać (Jr 1,8). W przeżywanym kryzysie duchowym, podczas modlitwy Jeremiasz doświadczył teologicznego nawrócenia. Przeszedł od rozumowania ludzkiego do myślenia na sposób boski. W swoim sercu odkrył z radością i przekonaniem na czym polega wierność Boga, która pozwoliła mu wytrwać w powołaniu z nadzieją i mocą Stwórcy: Ilekroć otrzymywałem Twoje słowa, pochłaniałem je, a Twoje słowo stawało się dla mnie rozkoszą i radością serca mego (Jr 15,16; zob. też: Jr 17,14).


Współczesnym Jeremiaszem jest każdy, kto odkrywa stan Dobra Najwyższego i pełni Bożą wolę pomimo doznawanych cierpień, niezrozumienia ze strony ludzi i wszelakich przeciwności.   

 Pozdrawiam, Marta.

[1] O. Jerzy W. Gogola, Od objawienia do zjednoczenia. Wykład teologii modlitwy, Wyd. Karmelitów Bosych, Kraków 2005, s. 46.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz