Łuk
mój [tj. tęczę] kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną a
ziemią. (…) To jest znak przymierza, które zawarłem między Mną a wszystkimi
istotami, jakie są na ziemi (Rdz 9,13.17).
Kiedy przychodzi próba, wówczas
przypominają mi się słowa Jezusa: Nie
zostawię was sierotami: Przyjdę do was (…).
A Pocieszyciel, Duch Święty, którego
Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam
wszystko, co Ja wam powiedziałem. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka!
(J 14,18.26−27). Podobnie, słowa pocieszenia
odczytane od Stwórcy zapisał natchniony autor Księgi Izajasza: Nie lękaj się, bo Ja jestem
z tobą; nie trwóż się, bom Ja twoim Bogiem. Umacniam cię, jeszcze i wspomagam,
podtrzymuję cię moją prawicą sprawiedliwą (Iz 41,10).
Nikomu nie jest obce
doświadczenie próby. Stąd i psalmista napisał w formie modlitwy: Chociażby stanął naprzeciw mnie obóz, moje
serce bać się nie będzie; choćby wybuchła przeciw mnie wojna, nawet wtedy będę pełen
ufności (Ps 27,3). W innym miejscu zachęca: Bądźcie mocni i mężnego serca, wszyscy,
którzy pokładacie ufność w Panu (Ps 31,25). O ufających Bogu czytamy:
lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną
bez zmęczenia, bez znużenia idą (Iz 40,31). W innym miejscu znajdujemy pociechę: Nie lękajcie się zniewagi ludzkiej, nie dajcie się zastraszyć ich
obelgami! (Iz 51,7). Urodzony
w XIV wieku niemiecki zakonnik − Tomasz a Kempis modlił się: Wszystko bowiem, co zdaje się nieść pokój i
szczęście, bez Ciebie [Boże] niczym jest i w rzeczy samej szczęścia nie daje.
Tyś sam jest szczytem wszelkiego dobra, pełnią życia, głębią mądrości i w Tobie
samym pokładać nadzieję – to najpotężniejsza pociecha (…). Ku Tobie wznoszę me
oczy; Tobie ufam, Boże mój, Ojcze wiecznego miłosierdzia![1] Również i św. Paweł dał świadectwo wiary, nadziei i ufności, wyznając: Wszystko mogę w tym [tj.
w Chrystusie], który mnie wzmacnia (Flp 4,13). Apostoł zachęca: O nic się już
zbytnio nie troskajcie, lecz w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu
w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem! A pokój Boży, który przewyższa
wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie. W
końcu, bracia, wszystko, co jest
prawdziwe, co godne, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co zasługuje na
uznanie: jeśli jest jakąś cnotą i czynem chwalebnym – to miejcie na myśli! (Flp
4,6−8).
Pozdrawiam, Marta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz