Jezus powiedział: Moim pokarmem jest wypełnić wolę
Tego, który Mnie posłał, i wykonać Jego dzieło (J 4,34). Czym jest zatem
wola Boża; gdzie i jak ją odczytać i wypełnić?
Skoro Jezus używa słowa pokarm w odniesieniu do woli Bożej, oznacza to,
że wola Ojca to coś podstawowego, co daje życie, co jest potrzebne i ważne.
Jak jest to
istotne, świadczy choćby scena z Piotrem, który czynił Jezusowi wyrzuty (Mt
16,22) próbując oddalić od Niego myśli o męce, śmierci i zmartwychwstaniu.
Jezus zareagował bardzo stanowczo: Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś mi
zawadą, bo myślisz nie na sposób Boży, lecz na ludzki (Mt 16,23). Tym samym
Jezus podkreślił wagę zadania, jakie odczytał u Ojca. Był gotowy na
wszystko, z miłości do Boga i ludzi. Jezus dobitnie zwrócił uwagę, jak istotne
jest myślenie po Bożemu. Podkreślił to poprzez użycie rzeczownika: szatan.
Epitet ten zdynamizował wypowiedź Jezusa, ukazując Jego determinację i
odpowiedzialność.
W ujęciu filozoteistycznym wola Boża jest stanem Dobra Najwyższego. Gdzie
odczytuje się wolę Bożą? Odpowiedź jest jedna: w swoim duchowym sercu.
Rozeznanie może odbyć się podczas modlitwy, lectio
divina, rekolekcji, itd. Próżno jednak wymagać 100% pewności. Nie należy
też oczekiwać nadejścia nadzwyczajnych znaków (snów kierujących, aniołów
przemawiających czy innych), które jednoznacznie wytyczą nam drogę. Jeśli serce
jest otwarte na łaskę Pana Boga, to wystarczy zawierzyć i podjąć odważną,
rozumną decyzję.
W każdym wyborze przychodzą momenty, gdy człowiek zastanawia się: a co by
było, gdybym…? Refleksja jest dobra, gdy pozwala spojrzeć z dystansem na
dotychczasowe życie i je uporządkować. Jest korzystna, gdy wzmaga naszą
wdzięczność i uwielbienie dla Boga.
Nie należy też rozpaczać, nawet jeśli coś nam nie wyszło. Z punktu widzenia
Bożego, nie ma sytuacji bez wyjścia. Św. Paweł napisał: Moc bowiem w
słabości się doskonali. (...) Dlatego mam upodobanie w moich słabościach, w
obelgach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach z powodu Chrystusa.
Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny (2 Kor 12,9−10).
Jak wypełnić wolę Bożą? Odpowiedź jest jedna i prosta: miłując. Wola Boża nie
powinna być jednak odbierana jako determinujący i stresujący miecz Demoklesa.
Bóg powołał człowieka do miłości, jednak Miłość jest zawsze zaproszeniem: Jeśli
kto chce pójść za Mną… (Mk 8,34). Wybór miłowania jest dokonywany poprzez
wolną wolę człowieka.
Wola Boża pozwala człowiekowi rozwinąć się wewnętrznie. Rozwój polega na
spełnieniu. To, co mamy od Pana Boga jest szansą na rozwój osobisty
(indywidualny) i eklezjalny (wspólnotowy). Służąc innym tym, co mamy od
Stwórcy, możemy najpiękniej miłować (całą swoją osobowością i talentami).
Wypełnienie woli Bożej obdarza serce ludzkie szczęściem, radością i pokojem.
Pozdrawiam, Marta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz