Dotychczasowe badania egzegetyczne
wykazały, że ozdabianie faktów historycznych licznymi symbolami i ujmowanie ich
w formie haggad było typową praktyką
Semitów w ówczesnym świecie.[1] Barwna konstrukcja literacka była
celowym, a zarazem pouczającym obrazowaniem dla oddania sensu teologicznego
misterium.[2]
Oczywiście główny fakt narodzenia Jezusa jako prawdy historycznej pozostał
nienaruszony. Na tej bazie zbudowano całe ujęcie Dobrej Nowiny, wzbogacając
tekst o dodatki, które niekoniecznie były wiarygodne faktograficznie. Świecki
teolog tłumaczy: Wszelkie nadzwyczajne
opisy, dodatki miały jedynie pokazać nadzwyczajność zdarzenia[3].
To, co może nas dziś najbardziej
szokować, to fakt naukowy mówiący o tym, że opis
musiał być konstrukcyjnie przekonujący[4].
Hagiografowie pragnęli przekazać wiarę, że Jezus Chrystus jest oczekiwanym
Mesjaszem. Stąd wszelkie hiperbole łączące Stary Testament z Nowym (np.
porównywanie Jezusa z Mojżeszem[5]).
Opis był więc głęboko przemyślany od strony
teologicznej i psychologicznej. Natchniony autor ujmował zagadnienie wedle
ówczesnej wiedzy, mentalności, oglądu świata i uwarunkowań historycznych. To, w
jaki sposób hagiograf odbierał i rozumiał Mesjasza w Osobie Jezusa Chrystusa, w
dużej mierze decydowało o tym, jak przedstawił Go w swoim tekście.[6]
Postać Zbawiciela wyróżniała się niezwykłą głębią duchową i mocą, dlatego
najczęściej stosowano obrazową narrację. To zaś spowodowało, że dziś trudno się przedrzeć do faktów historycznych przez gąszcz konstrukcji
teologicznych i katechetycznych[7]. Dlatego też każdy, kto poznaje Biblię
winien wczuwać [się] we wschodni sposób
myślenia – symboliczny, metaforyczny i duchowy[8].
Podążając za myślą
filozoteistyczną Paweł Porębski stwierdza, że nowonarodzony Jezus był
zwyczajnym niemowlęciem[9],
które dopiero w świetle całego swego życia, a szczególnie męki, śmierci i
zmartwychwstania Chrystusa poczęto odbierać jako cudowne Dziecko. Świecki
teolog wierzy, że Jezus był Synem Boga (Mt 14,33), lecz na chwałę Ojca musiał jeszcze poczekać. Chwałę Boga
uzyskał w chwili swojej ludzkiej śmierci[10].
Narodzenie
Jezusa było faktem historycznym. Tym samym możemy stwierdzić, że Jezus był
człowiekiem. Nieważne jak to się odbyło. Swoim życiem udowadniał, że jest w Nim
pełna natura Boża. Wszelkie
najdziwniejsze i odważne życiorysy Jezusa nie mogą zmienić faktu, że za Bożym
zezwoleniem w Jezusie objawił się sam Bóg.[11]
W Jezusie Chrystusie Bóg ujawnił, że jest
Miłością.[12] Dzięki
wzorcowej postawie i życiu Mesjasza człowiek uzyskał szansę odnalezienia drogi
zbawienia. Na nowo może odczytać swoją wartość i godność dziecka Bożego[13]:
Przez Jezusa ludzie otrzymali takie samo
błogosławieństwo jak Chrystus[14]
(por. Ef 1,3).
Pozdrawiam, Marta.
[1] Cz. S. Bartnik, Dogmatyka katolicka, T. 2, Wyd.
2, Wydaw. KUL, Lublin 2010, s. 330.
[2] Tamże, s. 326–327;
336; por. P. Porębski, Wiara rozumna świeckiego teologa, Wydaw. Coriolanus,
Kielce 2010, s. 99; P. Porębski, Wykłady teologiczne wiary rozumnej na
portalu internetowym świeckiego teologa, Wydaw. Coriolanus, Kielce 2011, s. 152–153; 155; 302.
[3] P. Porębski, Wiara rozumna…, s. 148; por. Cz.
S. Bartnik, Dogmatyka katolicka, T. 1, Wyd. 2, Wydaw. KUL, Lublin 2009,
s. 361.
[4] Cz. S. Bartnik,
Dogmatyka katolicka, T. 2,… s. 328.
[5] Tamże, s. 335;
P. Porębski, Wykłady teologiczne…,
s. 293; P. Porębski, Wiara rozumna…, s. 144.
[6] Por. Pismo
Święte Starego i Nowego Testamentu. Najnowszy przekład z języków oryginalnych z
komentarzem, oprac. Zespół Biblistów Polskich, Wydaw. Św. Paweł, Wrocław
2008, s. 2125.
[7] Cz. S. Bartnik,
Dogmatyka katolicka, T. 2,… s. 333; P. Porębski, Wykłady teologiczne…, s. 294.
[8] Cz. S. Bartnik,
Dogmatyka katolicka, T. 2,… s. 346; por. P. Porębski, Wiara rozumna…,
s. 99.
[9] Według tekstu P. Porębskiego na forum portalu
www.katolicki.net – z dn. 10.06.2011 r. i 24.06.2011 r.
[10] J. w. – z dn.
25.06.2011 r.; P. Porębski, Wykłady teologiczne…, s. 300.
[11] P. Porębski, Wiara
rozumna…, s. 150.
[12] P. Porębski, Odnaleźć Boga w sobie: na podstawie
Nowego Testamentu, Wydaw. Jedność, Kielce 2009, s. 12.
[13] P. Porębski, Wykłady teologiczne…, s. 33–35; 702–704.
[14] Tamże, s. 553.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz