Łączna liczba wyświetleń

sobota, 11 sierpnia 2012

Duch Święty


Człowiek, który pozna, że Bóg go stworzył z miłości, posiada nieodparte pragnienie odpowiedzenia Mu miłością, poprzez życie zgodne z Jego wolą. Miłość przynagla go, by poznawać Boga w Jego działaniu, poszukując Prawdy. Im wyższe i głębsze poznanie, tym miłość staje się prawdziwsza i pełniejsza. Poprzez akt woli uczuciowa miłość człowieka przechodzi w duchową, na wzór miłości Chrystusa. Ta właśnie miłość ma moc jednoczenia ludzi, bowiem rozlana jest w sercach przez Ducha Świętego, który został nam dany (Rz 5,5).
Duch Święty prowadzi człowieka do miłości Chrystusowej poprzez odkrywanie w jego sercu prawdy o Zbawicielu, który powiedział: Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was (J 14,20). Mówiąc o Duchu Świętym − Pocieszycielu, Jezus próbował przekazać ludzkimi słowami transcendentną prawdę o swym przymiotowym obliczu w majestacie Ojca: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że JA JESTEM i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył. A ten, który Mnie posłał, jest ze Mną: nie pozostawił Mnie samego (…) (J 8,28−29). Dlatego jeszcze za życia przekazywał uczniom naukę pocieszenia: Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was (J 14,18); A Pocieszyciel Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem (J 14,26); Odchodzę i przyjdę znów do was (J 14,28).
Obecność Ducha Świętego jest rozpoznawalna poprzez akty działania Boga Miłującego w życiu człowieka. Ojciec Niebieski najdoskonalej okazał człowiekowi swą miłość poprzez Syna Człowieczego, który zmartwychwstawszy jest wciąż żywy i obecny transcendentnie. Odczytując coraz głębiej tę prawdę Kościół dojrzewa, pięknieje w swojej nauce, która staje się coraz bardziej przejrzysta, coraz lepiej rozumiejąca myśl[1] Mesjasza. Duch Święty nie tylko oświeca człowieka w rozpoznaniu śladów Aktu Działającego[2], ale i wspiera w odnajdywaniu drogi do coraz pełniejszego życia miłością Chrystusową.
Głównym pragnieniem Ducha Bożego jest, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy (1 Tm 2,4; por. KKK 2822): Jest wolą Tego, który Mię posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym (J 6,39). Życie i jedność duchowa ludzi jest możliwa w miłości i prawdzie, mocą Ducha Świętego. Ze strony człowieka, wobec bliźnich najważniejszy jest szacunek, życzliwość, tolerancja, a nawet akceptacja innego sposobu wyrażania wiary[3] ze świadomością, że Akt Miłujący może działać, mimo obecności różnych kultur i religii[4].


Pozdrawiam, Marta.


[1] Por. A. Boniecki, K. Kolęda-Zaleska, Zrozumieć Papieża. Rozmowy o Janie Pawle II, Wyd. Znak, Kraków 2012, s. 74.
[2] Zob. P. Porębski, Wierząc rozumnie. Propedeutyka filozoteizmu, Wyd. Coriolanus, Kielce 2012, s. 49−51; 90.
[3] Zob. A. Boniecki, K. Kolęda-Zaleska, Zrozumieć Papieża..., s. 68.
[4] Por. tamże, s. 75.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz