Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 6 lutego 2014

Spory chrystologiczne


Od Apolinarego z Laodycei do Nestoriusza. Od soboru w Efezie (431) do soboru w Chalcedonie (451)   

Apolinary z Laodycei (w 361 r. wybrany na biskupa Laodycei, zmarł przed r. 392) poszedł w kierunku ariańskiej[1] antropologii. Kładł nacisk na jedność w Chrystusie Człowieka-Boga. Jest autorem formuły: Jedna jest natura (konkretna rzeczywistość) Słowa Boskiego, które się wcieliło. Apolinaryzm jest poglądem odnoszącym się zatem do natury Chrystusa. Jego twórca – Apolinary był gorącym zwolennikiem dogmatu głoszonego na Soborze Nicejskim (325), który stwierdził, że Chrystus w całej pełni posiada boską naturę. Aby zachować boskość Chrystusa, Apolinary uważał za konieczne, by jego natura ludzka była niekompletna. Sądził więc, że Słowo Wcielone nie posiada duszy rozumnej i psychiki ludzkiej. Ten brak, to „miejsce” zajął, jego zdaniem, boski Logos. Apolinaryzm zakwestionował zatem integralność ludzkiej natury Chrystusa (w myśl tej doktryny Jezus miałby tylko jedną naturę). W tym znaczeniu apolinaryzm kładzie nacisk na świętość Chrystusa.[2]
Do toczących się wówczas dyskusji wprowadzono nowe pojęcia lub precyzowano obecne, które były synonimami, np. natura (phisis), osoba (prosopon), hipostaza (hypostasis), substancja, istota (ousia).
Przeciwnikami herezji Apolinarego byli m.in. doktorzy kapadoccy – Grzegorz z Nyssy i Grzegorz z Nazjanzu.
Diodor, który w opozycji wobec arianizmu z całą stanowczością podtrzymywał tezę o pełni boskości Słowa, równie gorliwie potwierdzał – sprzeciwiając się Apolinaremu – pełnię człowieczeństwa, przyjętego przez to samo Słowo we Wcieleniu, co doprowadza go do stanowczego rozróżnienia w Jezusie Chrystusie tego, który jest Synem Bożym, i tego, który jest Synem Maryi, a przez Nią Synem Dawida. Dodawał jednocześnie z całą stanowczością, że (mimo to) nie ma dwóch Synów.
Kontynuatorem jego myśli był Teodor z Mopsuestii (początkowo kapłan w Antiochii, a później biskup w Cylicji). Szanowany za swą wiedzę i dzieła egzegetyczne, będzie potem obciążony odpowiedzialnością za bluźnierstwa potępione u jego ucznia Nestoriusza (o którym poniżej) i zostanie uroczyście obłożony anatemą (klątwą) w 125 lat po swojej śmierci.
Nestoriusz (mnich z okolic Antiochii; patriarcha Konstantynopola) głosił, że tytuł Boża Rodzicielka-Theotokos jest niebezpieczny, ponieważ Maryja urodziła Człowieka. Według jego poglądów w Chrystusie obecne są dwie natury oraz dwie osoby, a ich zjednoczenie ma charakter czysto moralny i psychologiczny, a nie ontologiczny. Przez to chciał podkreślić i ukazać, że natura ludzka w Chrystusie jest nią w całej pełni, bez jakiegokolwiek zmieszania z naturą boską. Z tego powodu utrzymywał, że narodziny i męka Jezusa powinny być przypisywane Jego naturze ludzkiej, a nie boskiej. Zaproponował dodatkowo, by Maryję nazywać tytułem Christotókos (Matka Chrystusa).[3]
W Aleksandrii, biskup – św. Cyryl[4] stał się przeciwnikiem poglądów Nestoriusza, głosząc jedność natury boskiej i ludzkiej w Chrystusie. Mówił: Albowiem jeśli Pan nasz Jezus Chrystus jest Bogiem, jakże Najświętsza Dziewica, która Go zrodziła, mogłaby nie być Matką Boga (Theotokos)? Biskup ten jako pierwszy używa wyrażenia, które się przyjmie: unia hipostatyczna. Ponadto Cyryl zredagował dokument, w którym wyłożył swoją doktrynę chrystologiczną w niezwykle precyzyjnych technicznie terminach, streszczając ją ostatecznie w 12 zdaniach zwanych anatematyzmami (potępiając błędy przeciwne prawdom wiary). Cyryl nie wykorzystywał wyłącznie argumentów biblijnych, ale oparł się również na argumencie patrystycznym oraz na swojej politycznej pozycji i autorytarnym charakterze.
W końcu Teodozjusz II zwołuje w 431 roku III Sobór ekumeniczny w Efezie. Niestety nie poczekano na przedstawicieli Wschodu ani na legatów rzymskich. Pierwsi przybyli z 5-dniowym opóźnieniem, drudzy z dwutygodniowym. Poglądy Nestoriusza, który odmówił stawienia się na sobór, zostały potępione, a on sam złożony z urzędu. Legaci papiescy potwierdzili tę decyzję, która zgadzała się z osądem rzymskim wydanym już wcześniej. Grupa wschodnich biskupów zaprotestowała. Zebrała się na antysynodzie i chciała złożyć z urzędu Cyryla i jego sojusznika. Opozycja 200 biskupów zareagowała ekskomuniką Jana za Antiochii i jego 34 zwolenników. I tak przez kilka tygodni zarówno Nestoriusz, jak i Cyryl z Memnonem byli pozbawieni godności biskupiej, przetrzymywani w areszcie. Ostatecznie Teodozjusz II przychylił się do głosu większości, ale nie potępił stronnictwa biskupów wschodnich. Sobór nie pojednał zwaśnionych. Wszyscy odzyskali wolność i stolice biskupie (prócz Nestoriusza, który wycofał się do klasztoru w pobliżu Antiochii, a po 4 latach został zesłany w głąb pustyni egipskiej, gdzie umarł ok. 450 r.).
„Symbol Efeski” to wyznanie wiary zredagowane przez przedstawicieli Wschodu. Słowo „połączenie” ustąpiło miejsca słowu „zjednoczenie” i zostało dodatkowo uściślone słowami „bez zmieszania” – w celu zachowania rozróżnienia dwóch natur Jezusa. Kompromisowe pojednanie z 433 r. nie zadowoliło ekstremistów w obydwu stronnictwach.
Drugi następca Nestoriusza na stolicy Konstantynopola – Proklus, doszedł do wysunięcia kolejnej formuły chrystologicznej: My wyznajemy Wcielenie Słowa Boskiego, jednej (z osób) Trójcy.
Wraz z Eutychesem (przełożonym klasztoru w Konstantynopolu) pojawia się nowa herezja – monofizytyzm[5]. Kładzie ona nadmierny nacisk na to, co we Wcieleniu odnosi się do Boga, przy równoczesnym pomniejszeniu czynnika ściśle ludzkiego. Jest to ujęcie uznające „jedną naturę” w Chrystusie, który jako Bóg-Człowiek nie istnieje w dwóch naturach, bo natura boska zupełnie pochłonęła ludzką. W szerszym znaczeniu oznacza tendencję do zredukowania ludzkiego lub boskiego aspektu tajemnicy Chrystusa.[6]
W 448 roku Eutyches został potępiony przez synod zebrany w stolicy. Po jego odwołaniu od tej decyzji (poparty przez Dioskura z Aleksandrii oraz protektora – eunucha Chryzafa) uzyskał u cesarza Teodozjusza poparcie na zwołanie w 449 nowego soboru ekumenicznego, który miał się odbyć w Efezie. Wtedy zainterweniował papież – św. Leon. Osobiście zajął stanowisko wobec sedna całej sprawy, pisząc zaadresowany do biskupa Konstantynopola sławny List do Flawiana (były tam definicje dogmatu chrystologicznego). Jednak rozstrzygnięcie sporu zostało opóźnione przez bolesny epizod: synod „zbójecki” w Efezie.
Na wyraźne żądanie władców zostaje zwołany nowy Sobór ekumeniczny, który zbiera się w Chalcedonie pod Konstantynopolem – w 451 r. Uczestniczyło w nim ponad 500 biskupów. Obalono na nim uchwały soboru „zbójeckiego”. Flawian został pośmiertnie zrehabilitowany[7], a trzymający się monofizytyzmu Dioskur[8] – złożony z urzędu. Na Teodorecie wymuszono potępienie poglądów Nestoriusza.
Sobór Chalcedoński potwierdził podwójną naturę w jednej osobie Chrystusa i ostatecznie potępił monofizytyzm.[9] Odnośnie więc wyznania wiary, były uściślenia, że jeden i ten sam Chrystus Pan, Syn Jednorodzony ma być uznany w dwóch naturach bez pomieszania, bez zamiany, bez podziału i bez rozłączenia. Nigdy nie została usunięta różnica natur przez ich zjednoczenie, lecz właściwości każdej z nich są zachowane i zjednoczone w jednej osobie, w jednym współistnieniu.[10]


[1] Arianizm – herezja pochodząca od Ariusza, który twierdził, że Syn Boży, czyli Logos, jest niższy od Ojca co do natury i co do godności, bo jest tylko stworzeniem (przy czym twierdził, że Syn jest jedynym stworzeniem powołanym do bytu bezpośrednio przez Ojca). Usiłował on wyrazić raczej wyższość ontologiczną Boga-Ojca niż pierwszeństwo chronologiczne.
[2] Por. Encyklopedia chrześcijaństwa. Historia i współczesność. 2000 lat nadziei, Pr. zb., Wydaw. Jedność, Wyd. piąte popr., Kielce 2008, s. 53−54.
[3] Do dziś są zwolennicy tego poglądu – w Iraku, Iranie i Syrii. Nazywają się Asyryjczykami.
[4] Wcześniej kontynuator pism Atanazego przeciwko arianizmowi.
[5] To skrajny pogląd zwolenników chrystologii św. Cyryla Aleksandryjskiego i Eutychesa. Monofizytyzm przetrwał w tzw. Kościołach przechalcedońskich w Syrii, Armenii i koptyjskim Kościele etiopskim.
[6] Por. Encyklopedia chrześcijaństwa. Historia i współczesność. 2000 lat nadziei, Pr. zb., Wydaw. Jedność, Wyd. piąte popr., Kielce 2008, s. 474.
[7] Na synodzie „zbójeckim” złożony z urzędu (obok Euzebiusza i Teodoreta).
[8] Przewodniczący soboru „zbójeckiego”.
[9] Niektóre wspólnoty chrześcijańskie pozostały jednak wierne monofizytyzmowi. One dały początek kilku dawnym Kościołom wschodnim.
[10] Na podstawie J. Danielou, H. Marou, Historia Kościoła, tom I, s. 253−263.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz