Łączna liczba wyświetleń

środa, 5 września 2012

Asetywność Jezusa - cz.3.

Sytuacja trzecia



 Pewnego dnia Jezus po raz trzeci zapowiedział, że czeka Go męka i śmierć oraz że, po tych dramatycznych wydarzeniach zmartwychwstanie. Wtedy podeszła do Niego matka synów Zebedeusza ze swoimi synami i oddając Mu pokłon, o coś Go prosiła (Mt 20,20; por. Mk 10,35). On ją zapytał: «Czego pragniesz?» Rzekła Mu: «Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie» (Mt 20,21; por. Mk 10,37). Jezus rozumiał troskę kobiety o jej synów i ich pragnienia. W dalszej części dialogu wskazał jednak, że wielokrotnie od człowieka zależy, którą pójdzie drogą. Wciąż akcentował rolę miłowania pomimo cierpienia. Dla uczniów było to w dalszym ciągu coś niezrozumiałego, dlatego odpowiadając Jezus rzekł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?» (Mt 20,22). Uczniowie bez wahania odpowiedzieli Mu: «Możemy» (Mk 10,39; Mt 20,22). Jezus wiedząc, że oddanie (aż po krzyż) wypływa z duszy człowieka, który w ten sposób odpowiada miłością na Bożą miłość, rzekł do nich: «Kielich mój pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale [dostanie się ono] tym, dla których mój Ojciec je przygotował» (Mt 20,20; por. Mk 10,39−40). Poprzez tę asertywną odpowiedź dał do zrozumienia, że w ich rękach leży decyzja o pójściu w ślady Syna Bożego. Przypomniał równocześnie, że Ojciec Niebieski jest zawsze źródłem dobra i miłości, nawet gdy człowiek sam całkowicie ofiarowuje się Bogu poprzez miłość do bliźnich.
Za wzorem miłości Jezusa podążyli Jego uczniowie. Ich życie było pełne wiary i oddania ludziom. Wspomniani w opowiadaniu bracia doszli do chwały i świętości różnymi drogami. Finał ich wędrówki na ziemi był odmienny. Jakub, syn Zebedeusza i Salome, został skazany na śmierć przez ścięcie mieczem z rozkazu Heroda Agryppy I (króla Judei) w roku 43 lub 44 (zob. Dz 12,1−2). Zaś jego brat – Jan umarł śmiercią naturalną w wieku blisko 100 lat (choć także wiele przeszedł, m.in. kiedy za rządów cesarza rzymskiego Domicjana został zesłany na wyspę Patmos – zob. Ap 1,9). 

cdn.
Pozdrawiam, Marta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz