Łączna liczba wyświetleń

sobota, 22 września 2012

W imię Prawdy

Ciąg dalszy rozważań w oparciu o Ewangelię wg św. Marka


Po pięknej i pełnej ciepła scenie powołania apostołów do miłowania Boga w każdym z bliźnich, następuje opis dychotomicznego wydarzenia, którego doświadczył Jezus. Było to w czasie, gdy popularność Nauczyciela z Nazaretu zaczęła budzić skrajne uczucia. Jedni Go uwielbiali i chcieli cały czas być przy Nim słuchając Jego nauki i przeżywając dokonujące się znaki Boże, inni wręcz przeciwnie: odczytywali postępowanie Syna Maryi jako szaleństwo i proceder, który trzeba zatrzymać. W tłumie przewijali się zarówno ufający Mu zwolennicy, jak i ciekawscy gapie plotkujący i oczerniający działania Jezusa. Ci ostatni nie tylko byli krytyczni wobec Niego, ale nawet szukali sposobu, by przestał zachowywać się w ich mniemaniu anormalnie. Było to bardzo przykre dla samego Jezusa, szczególnie zaś fakt, że brali w tym udział Jego krewni. Ten właśnie epizod, to jedna z większych ran, jaka została Mu zadana z powodu głoszenia Prawdy. Autor Ewangelii wg św. Marka tak o tym napisał: Pewnego razu wszedł do domu, a zbiegł się taki tłum, że [On i Jego uczniowie] nie mieli chwili na zjedzenie chleba. Gdy Jego krewni usłyszeli o wszystkim, przyszli, aby Go powstrzymać. Mówiono bowiem, że odszedł od zmysłów (Mk 3,20−21).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz