Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 12 lipca 2012

Jezus Chrystus wzorem - cz.2.


Jezus Chrystus:

·        - nie odkładał miłowania człowieka w jego niedoli na „potem”:
…niewidomy żebrak, Bortymeusz (…) zaczął wołać: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną! Jezus przystanął i rzekł: Zawołajcie go! I przywołali niewidomego, mówiąc mu: Bądź dobrej myśli, wstań, woła cię. On zrzucił z siebie płaszcz, zerwał się i przyszedł do Jezusa. A Jezus przemówił do niego: Co chcesz, abym ci uczynił? Powiedział Mu niewidomy: Rabbuni, żebym przejrzał. Jezus mu rzekł: Idź, twoja wiara cię uzdrowiła (Mk 10,46−52).

·        - dawał najwięcej, nie owijając Prawdy w „bawełnę”:
Jezus zaś rzekł do nich: (…) każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy (Mt 19,28.29).

·        - nie odmawiał ucztowania i kontaktów z grzesznikami:
Gdy jeszcze mówił, zaprosił Go pewien faryzeusz do siebie na obiad. Poszedł więc i zajął miejsce za stołem (Łk 11,37).
Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami (Mt 9,10).

·  - nie unikał ani grzeszników, ani jedzenia, choć było to powodem złośliwych komentarzy, które dochodziły do Jego uszu:
Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije, a oni mówią: „Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników. A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny.” (Mt 11,19).

·       - nie znosił obłudy i hipokryzji:
Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy! Bo podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa. Tak i wy z zewnątrz wydajecie się ludziom sprawiedliwi, lecz wewnątrz pełni jesteście obłudy i nieprawości (Mt 23, 27−28).

·        - nie był oportunistą i poplecznikiem elit, mówiąc odważnie gdzie tkwi ludzki błąd:
I wam, uczonym w Prawie, biada! Bo wkładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie. (…) Biada wam, uczonym w Prawie, bo wzięliście klucze poznania; samiście nie weszli, a przeszkodziliście tym, którzy wejść chcieli (Łk 11,46.52).

·        - nie ulegał naciskom:
Na widok Jezusa Herod bardzo się ucieszył. Od dawna bowiem chciał Go ujrzeć, ponieważ słyszał o Nim i spodziewał się, że zobaczy jaki znak, zdziałany przez Niego. Zasypał Go też wieloma pytaniami, lecz Jezus nic mu nie odpowiedział. Arcykapłani zaś i uczeni w Piśmie stali i gwałtownie Go oskarżali. Wówczas wzgardził Nim Herod wraz ze swoją strażą; na pośmiewisko kazał ubrać Go w lśniący płaszcz i odesłał do Piłata (Łk 23,8−11).


Pozdrawiam, Marta.

[zob. cz.1. 3 czerwca 2012 r.]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz