Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 29 lipca 2012

Nowatorstwo Jezusa


Jezusa wyróżniała szczególna, miłosna mądrość Boża. Nie tyle otrzymał jakieś nowe, nadzwyczajne informacje od Boga, ale przedstawił miłość Ojca w nowym stylu. Jezus był żywym przykładem nowego sposobu bliskości Boga z człowiekiem w wierze, nadziei i miłości. To, co najgłębsze (najważniejsze), odczytał w miłowaniu. Jego życie pełne miłości było skupione na tym, co esencjonalnie i najwyraźniej określa Ojca Niebieskiego. Odpowiadając na miłość Ojca emanował mistyczną jednością z Bogiem.
Dla uczniów obecność Jezusa była jak cudowny i szczęśliwy czas wesela (por. Mt 9,15). Na pozór wszystko było zwyczajne i powszednie, dlatego uczniowie niekiedy nie dostrzegali celu, sedna słów i działania swego Nauczyciela, przyznając: Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę? (J 14,5). Mimo wielości znaków umiłowania Filip wyraził prośbę: Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy (J 14,8). Jezus odpowiedział: Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca (J 14,9). Jezus ukazywał obraz Ojca w sposób naturalny i bezpośredni, ale odczytanie nadprzyrodzonej miłości mogło być widoczne tylko w wierze: Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie - wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła! (J 14,11).
Obraz Boga ukazywany przez Jezusa nie wzbudzał lęków, nie prowadził do dyscyplinowania, kontroli, terroru i rygoru religijnego: Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka! (J 14,27). Tym samym Jezus zaskakiwał. Różniło się to bowiem niejednokrotnie od sposobu odczytania Boga przez starotestamentalnych autorów biblijnych.
Syn Maryi zdumiewał niespotykaną zażyłością ze Stwórcą, która pozwalała Mu zwracać się do Boga: Abba, Ojcze (zob. Mk 14,36; por. Rz 8,15; Gal 4,6). Tak bliska relacja z Bogiem nie była wcześniej praktykowana. Jezus nazywając Boga Abbą (Ojcem) ujawnił szczególną, duchową więź, jaka Go z Nim łączyła.
Jezus odczytał stan prawdy o umiłowaniu przez Boga całego stworzenia. Wyróżniając człowieka (poprzez tchnienie w jego ciało duszy zdolnej do miłości) zaprosił go do jedności z Aktem Działającym: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca (J 14,12). Ze strony Jezusa sposób przekazu Radosnej Nowiny (o umiłowaniu Boga i zaproszeniu człowieka do miłowania) był nie tylko werbalny, ale przede wszystkim ukazany własnym przykładem, postawą i czynami.


Pozdrawiam, Marta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz