Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 14 czerwca 2012

Wielkość miłości



Dar Bożej miłości jest najdrogocenniejszy i ofiarowany człowiekowi za darmo. Przez duszę ludzką Bóg uzdolnił człowieka do miłowania czyniąc go bytem niemal doskonałym [1]. Zaproszenie do miłowania jest najpiękniejszym i najwznioślejszym zadaniem człowieka od Boga: Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz (Kpł 11,45; 19,2). Być dzieckiem Bożym wezwanym do relacji miłości to największy zaszczyt. Relacja miłości Boga i człowieka, to komunia „mistyczna”. Można ją rozpoznać w wierze przez dynamizm miłości, czyli skutki działania Aktu działającego. Zdolność do miłowania na ziemi jest odbiciem przyszłej chwały niebieskiej. Jakże wielki jest człowiek mogąc drugiemu okazać miłość! Wzorcem umiłowania jest Jezus Chrystus. Cechą postawy chrześcijańskiej jest stałe kierowanie miłości i serca ku bliźnim, szczególnie ku słabszym i upadającym. Świętość to okazywanie miłości mimo ludzkiej niedoskonałości (osobistej i innych). „Puszczenie w obieg talentów” (por. Mt 25,16), to obdarzanie innych miłością. Miłować można myślą, słowem, uczynkiem, postawą, gestem. Miłość jest królową wszelkich cnót. Miłość jest światłem duszy. Miłowanie jest sensem życia. Okazując serce można przyczynić się do otwarcia serca drugiego człowieka. Miłość pragnie być dawana: Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! (Mt 10,8). Dar serca to szansa do hojnego miłowania: Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące! Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie (Mt 5,40−42). Dar miłości może przemienić nawet kamienne serce w serce miłujące. W wytrwałym miłowaniu serce dawcy jest stale otwarte mimo możliwości odrzucenia tego daru ze strony drugiego człowieka. Miłość jest zdolna przemienić, rozwinąć człowieka i owocować wzajemnością w miłowaniu. Miłość powstrzymuje przed dokonaniem zła. Miłość najskuteczniej pokonuje zło: Zło dobrem zwyciężaj (Rz 12,21). Okazując serce można dać najwięcej – być „funkcjonałem” Bożego ducha, „zapachem” Aktu działającego i „promieniem” Bożej miłości. Miłość nie zna granic.
        
[1] P. Porębski, Człowiek, byt niemal doskonały: na podstawie Pisma Świętego, Kielce 2009; Tenże, Wykłady teologiczne wiary rozumnej na portalu internetowym świeckiego teologa, s. 34–35; 46.

Pozdrawiam, Marta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz