Łączna liczba wyświetleń

środa, 27 czerwca 2012

Oczekiwanie i narodzenie Mesjasza... - cz.2.


Na ziemi od wieków oczekiwano Zbawcy. Pragnienie to mogło pojawić się już z chwilą odczucia pierwszych skutków grzechów. Pojęcie «mesjasza» zostało przyjęte ze świata starowschodniego, z Mezopotamii, Persji lub Egiptu.[1] Słowo «mesjasz» (gr. christos, łac. christus) znaczy pomazaniec. To istota szczególna, unikalna, powołana przez Boga do wykonania jakiejś misji. Nie jest prawdą, że idea «mesjasza» jest tworem świata hebrajskiego. Idea «mesjasza» ma swoją pragenezę w historii uniwersalnej. Termin ten pojawiał się już w tradycji sumeryjskiej, sięgającej VI tysiąclecia. Znani byli lu-galowie lub ensiowie (lu-gal – syn Boga, wielki człowiek, wybawca, ensi – wielki władca), mający królować dziesiątki tysięcy lat. Postaci te współpracowały z bogami. Z czasem królów uważano za półbogów.[2] „Mesjaszem” nazywany był np. król perski – Cyrus. W Sumerze Utu lub Babbar (np. w Larsa), w Babilonie Szamasz – bóg słońca, w Egipcie Horus, Ozyrys, w Chinach legendarny cesarz Jao (ok. 2356 – ok. 2258 przed Chr.).[3] Postaci te tworzyły raj, królestwo szczęścia, nieśmiertelności i światłości.[4]
Naród żydowski był tym, który jako jeden z wielu odczytywał w swoim sercu Boga. Jego działania zaowocowały. Dokonano bowiem próby przekazu prawd objawionych, również związanych z Mesjaszem.[5] Nadzieja, że kiedyś wcześniej czy później przyjdzie Zbawiciel dodawała otuchy. Być może 2000 lat temu czuło się w powietrzu, że nadchodzą nowe, inne czasy. Nikt jednak nie wiedział na czym to będzie polegać i jak się potoczą dalsze losy ludzi.[6] Tęsknota podsycała wyobraźnię. Żydzi spodziewali się Wybawiciela (mesjanizm), który pokona wszystkich wrogów, przywróci im ich państwowość, niepodległość, wielkość i chwałę. Oczekiwali Mesjasza, Syna Dawida, wielkiej postaci, silnego wojownika, prawdziwego króla, który wskrzesi w chwale Królestwo Dawida, przywróci ojczyznę i wolność.[7] Była to idea bardzo ludzka, a więc niedoskonała i zawężona: koncepcja przywódcy doczesnego, władcy społeczno-politycznego, który przywróci ład na ziemi[8] oraz poprawi byt ludzki pod każdym względem: materialnie, gospodarczo i politycznie.
Liczne proroctwa dotyczące oczekiwanego Mesjasza zostały utrwalone w Biblii[9]: Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna (Hbr 1,1). Perykopą zapowiadającą Syna Bożego jest między innymi fragment z Księgi Micheasza: A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności. Przeto [Pan] wyda ich aż do czasu, kiedy porodzi mająca porodzić (Mi 5,1–2; por. Iz 2,2–4; 7–11).[10] 


cdn.
Pozdrawiam, Marta. 


[1] P. Porębski, Wykłady teologiczne wiary rozumnej na portalu internetowym świeckiego teologa, Wydaw. Coriolanus, Kielce 2011, s. 77.
[2] P. Porębski, Wiara rozumna świeckiego teologa, Wydaw. Coriolanus, Kielce 2010, s. 66.
[3] P. Porębski, Wykłady teologiczne…, s. 77.
[4] Cz. S. Bartnik, Dogmatyka katolicka, T. 1, Wyd. 2, Wydaw. KUL, Lublin 2009, s. 517–520; por. X. Léon-Dufour, Słownik Nowego Testamentu, przekł. i oprac. K. Romaniuk, Poznań 1981, s. 388389; Słownik Teologii Biblijnej, pr. zb. pod red. X. Léon-Dufoura, tłum. i oprac. K. Romaniuk, Poznań-Warszawa 1982, s. 467472 .
[5] P. Porębski, Wykłady teologiczne…, s. 8587.
[6] Tamże, s. 358; P. Porębski, Wiara rozumna…, s. 134.
[7] P. Porębski, Wiara rozumna…, s. 137 (por. tamże, s. 134); P. Porębski, Odnaleźć Boga w sobie: na podstawie Nowego Testamentu, Wydaw. Jedność, Kielce 2009, s. 15; por. P. Porębski, Wykłady teologiczne…, s. 314; 358.
[8] Cz. S. Bartnik, Dogmatyka katolicka, T. 2, Wyd. 2, Wydaw. KUL, Lublin 2010, s. 546.
[9] P. Porębski, Bóg nie taki straszny: na podstawie Starego Testamentu, Wydaw. Jedność, Kielce 2009, s. 218.
[10] Zob. P. Porębski, Wykłady teologiczne…, s. 272.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz