Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 25 grudnia 2012

Z cyklu: Arcydzieła - cz.4. - G.Klimt "Pocałunek"




Wchodzę do mego ogrodu, siostro ma, oblubienico;
zbieram mirrę mą z moim balsamem;
spożywam plaster z miodem moim;
piję wino moje wraz z mlekiem moim
(Pnp 5,1).


Pocałunek – Gustava Klimta

Sięgam dziś po arcydzieło secesyjne[1], namalowane w latach 1907−1908 przez austriackiego artystę – Gustava Klimta (1862–1918). W jego twórczości znajdujemy syntezę symbolizmu i Art Nouveau[2].
Do namalowania płótna o wymiarach 180x180 artysta użył farb olejnych oraz… płatków szczerego złota.[3] Dzieło przedstawia parę zakochanych ubranych w złote i pełne kolorów szaty, którzy obejmują się na skarpie ukwieconej łąki. Obdarzając się czułym dotykiem „toną” w dywanie kwiatów.
Intymność, dekoracyjność, piękno, eksplozja barw i uczucie miłości to cechy pierwszoplanowe w omawianym dziele. Secesyjny Pocałunek G. Klimta stanowi niezwykle wyrafinowane zobrazowanie zmysłowej miłości. Kochankowie pozostają zatopieni w miłosnym przytuleniu, przyobleczeni w ozdobne, połyskujące złotem szaty i radośnie kolorowy kwiatostan u ich stóp.
Niewiasta całowana w policzek, ma zamknięte oczy. To znak, że czuje się bezpieczna w ramionach partnera i mu całkowicie ufa. Jej suknię zdobią różnobarwne okręgi – symbole kobiecości i delikatności. Artysta ukazał alabastrową cerę, ramię i nagie stopy niewiasty, podkreślając wyjątkowe piękno kobiety. Długie, wytworne okrycie jej umiłowanego ze złotymi, białymi i brązowymi prostokątami symbolizuje męskość, poczucie bezpieczeństwa i opiekę nad niewiastą.
Obie postaci uzupełniają się i pozostają w partnerskiej relacji. Podkreśla to szczególnie złoto − symbol przeżycia mistycznego, nieba, boskości, szczęścia i światła. Płatki złota feerycznie[4] oświetlają intymną scenę zakochanych serc. Niebiańskie uczucie podkreślają kwiaty wplecione we włosy, jak romantyczne aureole. To wszystko sprawia, że Pocałunek G. Klimta jest jak „ikona” miłości oblubieńczej dwojga zakochanych.  


O jak piękna jesteś, przyjaciółko moja, jakże piękna! (Pnp 4,1)

Piały mi wdzięczniej twe szumiące lasy,
niż słowiki Bajdaru, Salhiry dziewice.
I weselszy deptałem twoje trzęsawice,
Niż rubinowe morwy, złote ananasy.
(Adam Mickiewicz, Sonety krymskie. Pielgrzym)


[1] Styl w sztuce charakteryzujący się płynnymi, falistymi liniami, abstrakcyjną lub roślinną ornamentacją, swobodnymi układami kompozycyjnymi, płaszczyznowością, linearyzmem, asymetrią, subtelną, pastelową kolorystyką oraz inspirujący się sztuką japońską.
[2] Nurt w sztuce dekoracyjnej lat 90 XIX w., który czerpał z naturalnych form organicznych. Stosowali go projektanci plakatów, rzeźbiarze, złotnicy i ceramicy. Do jego rozwoju przyczynili się m.in. Pierre Bonnard i Jean-Édouard Vuillard (operujący w swych dziełach rozwibrowanymi formami i jasnymi barwami).  Styl charakteryzował się zmysłowością tematu oraz płynnością kształtów. – zob. Siostra W. Beckett, Historia malarstwa. Wędrówki po historii sztuki Zachodu, Wyd. Arkady, Warszawa 1998, margines s. 327. 
[3] Artysta był bowiem zafascynowany złotem. Obraz powstał w tzw. „złotym” okresie twórczym G. Klimta.
[4] Bajkowo, baśniowo, w sposób czarodziejski, mieniąc się barwami, światłem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz