Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 31 grudnia 2012

Los człowieka


Żyłem z wami, cierpiałem i płakałem z wami,
Nigdy mi, kto szlachetny, nie był obojętny.
[1]

U schyłku roku 2012 zachęcam do odrzucenia postawy rozpaczy i bezradności. Zachęcam do dziękczynienia za otrzymane w tym czasie dary i nabrania sił do podjęcia dalszej ofiarnej walki dzień po dniu, na zasadzie wytrwałej służby Bogu i ludziom. Niejednokrotnie służby bez poklasku, a nawet w zapomnieniu i pogardzie ze strony innych. Trwała i pełna chwała jest w Ojcu Niebieskim, który ma moc napełnić największym szczęściem i pokojem – ambrozją światła i miłości. To Bóg może przemienić również i to co złe, w dobro (felix culpa – szczęśliwa wina). Pan Jezus widząc udręczenie, ból i cierpienie ludzi dobrej woli przekazał prawdę o szczęściu w słowach:
Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy Królestwo niebieskie.
Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.
Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy Królestwo niebieskie.
Błogosławieni jesteście, gdy /ludzie/ wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami (Mk 5,3−12).
Z tego wynika, że bardzo wiele zależy od człowieka, nawet wtedy, albo przede wszystkim wówczas, kiedy sytuacja zdaje się być beznadziejna. Poprzez te błogosławieństwa Jezus wskazał, że nie ma takiej sytuacji i stanu, z którego nie można byłoby wyjść i odnieść zwycięstwo. Być szczęśliwym, to odnaleźć wąską ścieżkę prowadzącą do Boga pośród przeciwności życia i wszelkiego cierpienia. Faber est quisque suae fortunae (Każdy jest kowalem własnego losu). We wszystkim najlepszym rozwiązaniem jest zawsze miłość. Amor vincit omnia (Miłość wszystko zwycięża). Do miłości zaś zdolny jest ten, kto ma duszę, a więc każdy człowiek. A ponieważ miłość jest sensem życia człowieka zachęcam, by nie czekać na miłość, ale już dziś samemu zacząć kochać. A jeśli zdarzy się, że sytuacja będzie trudna i trzeba będzie wybrać mniejsze zło (ex malis eligere minima), bądźmy dla samych siebie dobrzy. Kiedy człowiek miłuje samego siebie, ma możliwość umiłować i bliźniego. Czasem też lepiej samemu doznać szkody, niż sprawić przykrość drugiemu człowiekowi. I mimo świadomości, że nie uniknie się w życiu błędów i że czasem można pobłądzić (bo przecież errare humanum est − błądzić jest rzeczą ludzką), nie należy rozpaczać (nil desperandum). Rozpacz hamuje rozwój i odbiera radość w drodze ku świętości. Już Juliusz Słowacki wołał:
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;
A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...[2]


[1] Juliusz Słowacki, Testament mój.
[2] Tamże.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz